Historycznymi miejscami integracji społecznej w Zamościu były kiedyś Małpi Gaj i Kacze Doły.

A jaki był hejt na Wnuka, że dworzec stoi pusty... Przypomnijmy więc fakty - Zamoyski zdecydował o kupnie zamkniętego z powodów technicznych (katastrofa budowlana) dworca. Wnuk musiał za niego zapłacić i znaleźć pieniądze na remont. Oczywiście, najlepiej zewnętrzne, z jakiejś dotacji. Ileż było hejtu, że nieczynny budynek, że turyści marzną... a teraz wszyscy ojcowie sukcesu. Dziękujemy Prezydencie Wnuk.

Bravo AW. Co prawda można było tę ważną dla miasta inwestycję zacząć nieco wcześniej, ale lepiej późno niż wcale. Oponentom AW pragnę zwrócić uwagę, że jego poprzednicy wybrali WCALE!

To jest ważny i istotny element przywracania kolei w Zamościu. W tym miejscu przypomina mi się wypowiedz Marcina Zamoyskiego w dla lokalnego programu radiowego ogólnopolskiej stacji radiowej Złote Przeboje tuż przed wyborami - o roli kolei, o wygodnych i bezpiecznych pociągach. Owszem nie wszystko, zależało od poprzednika - jednak samo przekonanie, że kolej jest potrzebna stanowi istotną wspólnotę interesów różnych opcji politycznych w tym mieście - chociażby dlatego, że turyści muszą czymś dojechać do naszego miasta. Co będzie dalej zycie pokaże, jednak należy być optymistą.

że jeszcze nikt z opozycyjnej pozycji nie zabrał głosu w kwestii remontu obiektów dworca? Czyżby wszystko im się podobało? To byłby cud nad cudami....

Zamość bez kolei to było ok - bo nie było pieniędzy itd. Aby kolej była to trzeba zainwestować.