Budynek przy ul. Wyszyńskiego, gdzie kiedyś znajdowała się Prokuratura Rejonowa ma w przyszłości stać się siedzibą Domu Dziecka.
Placówka aktualnie znajduje się przy ulicy Źródlanej w Zamościu. W ramach projektu "Przebudowa i remont obiektów infrastruktury usług społecznych w mieście Zamościu" władze miasta pozyskały środki na przystosowanie dawnej siedziby Prokuratury Rejonowej przy ul. Wyszyńskiego do potrzeb Domu Dziecka.
Nowy trzykondygnacyjny budynek przeznaczony będzie dla 14 podopiecznych placówki.
-Przeniesienie placówki z peryferii na ulicę Wyszyńskiego zapewni naszym dzieciom łatwiejszy dostęp do instytucji użyteczności publicznej, a tym samym - aktywniejszy udział w życiu społeczno-kulturalnym miasta. Projekt budowlany przewiduje ładne, nowoczesne pomieszczenia wspólne. Z kolei pokoje dla dzieci, składające się z części sypialnej i wypoczynkowej, pozwolą na większą swobodę i realizację ich potrzeb- mówiła na łamach "Biuletynu Miejskiego" Edyta Panas, dyrektor Domu Dziecka w Zamościu.
Nowy dom dziecka będzie miał także salę rekracyjno-sportową i salę terapeutyczną.
0 0
Brawo włodarze miejscy! Najwyższy czas by ten Dom wrócił do miasta i przestał być "izolowany". Szkoda jedynie, że nie zrobiono tego wcześniej!
1 0
A czy zdjęcie z nagłówka musi być takie dramatyczne??????????
Ja rozumiem że Dom Dziecka , ze dzieci nie mają rodziców ale to nie znaczy że się nie uśmiechają.
1 0
Sądziłam, że w Domu Dziecka przebywa więcej dzieci. To dobrze...,że tak mało, ale czy nie lepszym rozwiązaniem, również ekonomicznie, byłoby przejście na system rodzin zastępczych?
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
0 0
No to proszę o te rodziny zastępcze , wiele rodzin w trakcie bycia taka rodzina rezygnuje z różnych przyczyn, to nie jest takie proste.
0 0
Pewnie, że nie jest proste, bo system robi wszystko aby dzieci były w Domach Dziecka lub by były "sprzedane" do zagranicznych adopcji przez brak realnego wsparcia rodzin zastępczych tutaj w kraju. Później okazuje się, że dzieci lądują u jakichś patologicznych zwyrodnialców, bo system zawiódł w doborze, w nadzorze itd. Ponadto w tak katolickim kraju z system chrzestnych problem dzieci w Domach Dziecka powinien być dawno zapomniany, prawda... :)
0 0
Dzieci ok. A kto wie co stanie sięz gierkówką?...