Środek sezonu turystycznego, a gości przybywających do Zamościa koleją wita pozamykany na cztery spusty dworzec.
-Przyjechaliśmy do Zamościa, bo mamy tu znajomych i bardzo podoba nam się to piękne miasto. Poza tym chcieliśmy obejrzeć zawody siatkarskie na Rynku Wielkim. Ze względów finansowych wybraliśmy najtańszy środek transportu, czyli kolej. Gdy tutaj przyjechaliśmy padał mocno deszcz. Chcieliśmy się schronić w budynku dworca. Szarpaliśmy za klamkę, jednak bezskutecznie. Dopiero po kilkudziesięciu metrach udało nam się schować przed deszczem w małym sklepiku koło dworca. Jeśli to miasto chce mieć więcej turystów to takie zdarzenia, sytuacje nie powinny w ogóle mieć miejsca. - powiedział nam w telefonicznej rozmowie jeden z turystów.
Co prawda temperatura w lecie nie powinna zbytnio uprzykrzać turystom oczekiwania na taksówkę lub zmotoryzowanych znajomych, jednak pogoda bywa kapryśna. Jeżeli ktoś trafi akurat na deszcz to już na początku pobytu w Padwie Północy może odczuć dyskomfort.
Właścicielem dworca jest Miasto Zamość, które zapłaciło za niego PKP ponad 162 tys. złotych. W związku z tym zwróciliśmy się z pytaniem o obiekt do prezydenckiego doradcy Marka Gajewskiego, który pełni rolę rzecznika magistratu. Do momentu publikacji artykułu nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Otrzymaliśmy jedynie informację, że rzecznik od 11 lipca przebywać będzie na urlopie wypoczynkowym.
Sięgnijmy zatem do niedawnej wypowiedzi włodarza miasta. O dworzec pytaliśmy prezydenta Andrzeja Wnuka pod koniec ubiegłego roku.
-Kupiliśmy go od PKP w stanie technicznym nie nadającym się do użytkowania. W tej chwili złożyliśmy wniosek o dofinansowanie do Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubelskiego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Lubelskiego 2014-2020 Działanie 13.2 Infrastruktura Usług Społecznych pod potrzeby CIS-u oraz hali dworcowej. W tej chwili czekamy na rozstrzygnięcie. Nie jesteśmy w stanie i nie będziemy z własnych środków remontować dworca dla potrzeb PKP, bo tak należałoby to określić. Musimy pozyskać środki zewnętrzne i jak tylko je pozyskamy rozpoczniemy remont dworca. To nie jest tak, że miasto nie zrobiło remontu, to PKP zostawiło to w takim stanie, to PKP nie dbało o swój majątek. Sprzedało nam to w takim stanie. Remont tego obiektu zabytkowego to nawet nie setki tysięcy, tylko miliony złotych. Miasto najnormalniej w świecie nie ma takiego interesu, aby wykonywać taki remont dla potrzeb PKP, dla potrzeb przewoźnika. - powiedział nam wówczas pytany o remont dworca prezydent Zamościa, Andrzej Wnuk.
Jeśli na poważnie brać deklaracje władz PKP i parlamentarzystów odnośnie modernizacji kolei i inwestycji w tę strefę transportu to dworzec należałoby nieco "podrasować", a przynajmniej dostosować w taki sposób, by podróżni mogli z niego skorzystać przynajmniej w minimalnym zakresie. Zadowolony turysta (czytaj: klient) spędzi zapewne więcej czasu w mieście i zostawi więcej pieniędzy. Jednak jeśli już na samym początku wizyty w Zamościu czeka go "całowanie klamki" i falstart to uczucia goście mogą mieć mieszane.
A jak Wy sądzicie drodzy Czytelnicy?
0 0
Sądzimy, ze pseudodziennikarze powinni najpierw zajrzeć na stronę RPO i zobaczyć, że wniosek miasta z działania 13.2 przeszedł pozytywnie ocenę formalną. A że wniosków jest mniej niż pieniędzy, to pewnie miasto pozyska dofinansowanie i trzeba się uzbroić w cierpliwość.
Załóżmy jednak, że prezydent Wnuk zrobiłby dworzec z pieniędzy miasta. Wtedy opozycja łącznie z Moteką rozszarpała by go, że prywatnemu przewoźnikowi zrobił dworzec za darmo, a przecież można było poczekać na dofinansowanie.
Tak na marginesie - Rogalski nie pozwoliłby na taką tabloidyzację swojego dzieła, jakim było roztocze.net.
0 0
"Niezastąpiony barszcz" zaczyna od słowa "sądzimy" - można rzec a imię jego legion, bo jest ich wielu... Ale na poważnie i wracając do tematu. W mieście w sezonie turystycznym odbywa się wiele imprez, które przyciągają tutaj wielu turystów. Ok, bardzo dobra robota. Takich sygnałów jak ten wspomniany w tekście odbieramy jednak sporo. Fajna atmosfera, dużo imprez, sympatyczny klimat w mieście, jednak już na samym początku wizyty część turystów zalicza falstart. Źródłem rozczarowania jest sytuacja na dworcu. Całkowity remont to perspektywa lat, głównie ze względu na brak potrzebnych finansów. Warto jednak zastanowić się nad rozwiązaniami doraźnymi jak np. wiaty przystankowe, które byłyby osłoną dla podróżnych w deszczowe dni. Mała rzecz, a cieszy.
0 0
Wiaty już są,od dawna :)
0 0
Tak, ale bardzo małe i skromne. Gdyby przynajmniej w dni większego ruchu była ustawiona większa wiata, gdzie można byłoby zatrzymać się, czy np. kupić kawę, to zupełnie inaczej turysta - klient odbiera przyjęcie. Pod obecnymi małymi wiatami mieści się raptem kilka osób.
0 0
"najtańszy środek transportu, czyli kolej" - nieprawda
"powiedział nam w telefonicznej rozmowie jeden z turystów. " - nieprawda
tak się produkuje "artykuły"
0 0
Prawdziwa cnota krytyk się nie boi - do obu stron przepychanki kieruję te słowa.
0 0
Święte słowa. Krasicki?
0 0
Dworzec kolejowy - po przeciwnej stronie zoo. Wycieczki walą w sezonie drzwiami i oknami. Można zrobić tam gastronomię, pamiątki, sklepy. Ruch by był, przynajmniej w sezonie. W wielu miastach dworce kolejowe żyją, ale u nas jak ma to nastąpić, jak o 4:53 jest pociąg do Wrocławia a potem 5 czy 6 szynobusów do Lublina. Nie ma ruchu to i okolica umiera śmiercią naturalną (nie wliczając zoo). Takie czasy - pozwolił Urząd Marszałkowski na przejęcie komunikacji przez rozpadające się, pędzące na złamanie karku busy, rozwalone zostały PKSy, kolej, to czego oczekujemy. Wg mnie sama poczekalnia powinna być otwarta - ten korytarz łączący wejście od strony miasta z wyjściem na perony. Co do finansowania - poczekamy, zobaczymy. Jestem ogromnym orędownikiem, żeby kolej w Zamościu odżyła - przydałyby się połączenia do Warszawy, nad morze, w góry, do wielkopolski - niekoniecznie bezpośrednio z Zamościa ale przynajmniej dobrze skomunikowane z Lublinem / Rzeszowem - przynajmniej w sezonie. A tak mamy te klika szynobusów, ale jak dojedzie do Lublina, to dalsze kontynuowanie drogi jest niemożliwe, bo następny pociąg albo był 10 minut temu, albo będzie za 2 godziny...
Podsumowując działalność całej polskiej kolei - jest logika i jest logika kolejowa - inny stan umysłu.
0 0
Panie Czubara - zapytaliście, co sądzimy, więc odpowiadamy, chyba, że wolicie odpowiedź w liczbie pojedynczej,w sensie, że sami sobie piszecie komentarze...
Czytelnik zauważył, że wiaty są od dawna. Wiata z punktem gastronomicznym (kawa) to już nie wiata. (wiata «lekka budowla w postaci dachu wspartego na słupach, wzniesiona np. nad przystankiem lub parkingiem»). Niechże Pan sprawdza fakty przed publikacją, bo to wstyd naprawdę takie nieuctwo.
0 0
Miasto kupiło od PKP dworzec , który teraz jest zamknięty, ponieważ miasto nie ma pieniędzy i nie chce go remontować . To trochę tak jakby kupić stary i zepsuty samochód tylko po to aby postawić go na kołkach, bo na remont nie ma pieniędzy . Gdzie tu sens i logika . Doprawdy trudno to pojąć.
0 0
A nie taniej będzie każdego turystę w okolicy dworca chlebem i solą witać? I wódką? Dobre wrażenie na początek murowane :)
0 0
@Paweł genialne, ale obawiam się, że policja za rogiem dworca zbierałaby żniwo :)
0 0
wódki już nie ma . Był taki co wyżłopał. Zostały puste butelki. I pamięć o starych czasach
0 0
Jeden wszystko wyżłopał, drugi wszystko wypierd... ł. A co zrobi następny. Strach się bać.
0 0
Komentarz znudzonego oddaje to, co robicie ludziom z mózgów takimi "artykółami", towarzyszu Czubara. Albo piszcie cała prawdę i tylko prawdę, albo nie piszcie.
0 0
Zdjęcia bez nowych wiat oczywiście...
0 0
Byłem widziałem. Dworzec zamknięty. Wiaty jako takie są, ale szału nie ma. Tak na marginesie to wiaty postawiło miasto czy PKP?
0 0
tak kopie kruszycie o dworzec a szynobusy wożą powietrze i tylko paraliżują ruch zamykanymi dużo wcześniej przed przejazdem "pendolino"automatycznymi szlabanami; no cóż, sezon ogórkowy i trzeba coś mącić by na chlebek zarobić bo na masełko już nie wystarczy
0 0
Ale się leje hejt... widac, że kogoś odpowiedzialnego za ten obiekt ubodło.
0 0
Na tym zdjęciu dworzec w środku całkiem dobrze wygląda, otworzyć go niech tam sobie podróżni czekają
0 0
Wiaty są w porzo. Obszerne. Są ławki. Wiaty chronią od deszczu. Przetestowałem. Nie wierzę w tych turystów.
0 0
Można jechać na inne przystanki. Tam też są wiaty i blisko do miasta i schronić też się można.