Ks. Zdzisław Ciżmiński, były wieloletni rektor kościoła pw. św. Katarzyny otrzymał dziś medal "Zasłużony dla Zamościa".
O odznaczenie duchownego wnioskowały m.in. Zamojska Krucjata Rożańcowa za Ojczyznę oraz Zamojskie Środowisko Wiernych Tradycji Łacińskiej.
Ks. Ciżmiński święcenia otrzymał w 1968 r. Był wikariuszem w Puławach. Od 1970 r. działa w ruchu "Światło Życie". Kierował Domem Rekolekcyjnym, w którym organizował spotkania ludzi "Solidarności". Organizował "Legion Maryi" w diecezji lubelskiej, a potem w Zamościu. Od 1989 roku związany z kościołem św. Katarzyny, któremu przywrócił dawną architektoniczną świetność. Przy kościele tym zorganizował miejsce pamięci ofiar zbrodni katyńskiej.
Uroczystość wręczenia medalu "Zasłużony dla Zamościa" odbyła się dziś w Sali Ślubów ratusza miejskiego.
0 0
Akurat tego wariata nie musisz cytować
0 0
Panowie: Nizioł i Kutyła wasze uśmieszki mówią wszystko. Żenada. Możecie śmiało z radnym Małyszem i iść na marsz "niepodległości". Mam nadzieję że dożyje dnia kiedy powstanie nieskompromitowana prawdziwa lewica.
0 0
@Michał, specjalnie dla Ciebie cytat z przeszłości, ale za to bohater narodowy dwóch narodów Polski i Ameryki Północnej- czas płynie, a ocena kleru wciąż aktualna:
"Księża zawsze wykorzystają ciemnotę i przesądy ludu, posłużą się religią – w co nie możecie wątpić – jako maską, by przykryć swą hipokryzję i niegodziwość swych przedsięwzięć. Lecz w końcu cóż z tego wynika? Lud nie wierzy więcej w nic, jak na przykład we Francji, gdzie chłopi nie mając obyczajów ani religii, są bardzo ciemni, przebiegli i występni.
Widziano rządy despotyczne posługujące się tą zasłoną religii w przekonaniu, że była ona najmocniejszą podporą ich władzy; wówczas to wyposażono w sposób możliwie najbogatszy księży kosztem nędzy ludów. Przyznano im najbardziej oburzające przywileje łącznie z zasiadaniem przy tronie. Słowem, do tego stopnia rozmnożono łaski, dobra i bogactwa duchowieństwa, że połowa narodu z tego powodu cierpi i jęczy w nędzy, podczas gdy oni nic nie robiąc, opływają we wszystko."
0 0
Aha, oczywiście nie mogło zabraknąć tego co zawsze robi sobie fotki z klerem, tak zgadliście- Zawiślak...:)
0 0
Faktycznie radny Kutyła śmieje się niewiadomo z czego.
0 0
Mam podgolone pomidory jak szpako na głowie.
0 0
oczywiście jako pierwszy musiał zamieścić wpis UBek. Ma to we krwi
0 0
Czemu redaktor oznacza P. Wnuka , a pozostałych nie?
0 0
Ta nagroda należała się już dawno. Jemu właśnie zawdzięczamy, że zabytkowy kościół św. Katarzyny został odrestaurowany. Niedowiarkom przypominam, że groziło mu zamknięcie przez nadzór budowlany ze względów bezpieczeństwa.
0 0
Taki kit jak ad111, czerwoni wciskają narodowi od 1944r. Bezskutecznie
0 0
Te słowa napisał, w notatce do Adama Czartoryskiego, wielki patriota polski Tadeusz Kościuszko.
@nie czerwony-prawdziwy patriota broni interesu swojej ojczyzny, a nie obcego państwa.
Poza tym nie wiem, czy wiesz, ale najwięcej kościołów w Polsce wybudowano właśnie za czasów "tych czerwonych".
Z artykułu nie mozna się dowiedzieć, czym odznaczony ksiądz zasłużył się dla miasta, bo dla kościoła to i owszem.
0 0
Proste pytanie, za czyje pieniądze ten klecha coś tam odrestaurował? I jeszcze jedno, dlaczego nie wyróżniono mieszkańców Zamościa, artystów i budowlańców, którzy to sponsorowali i fizycznie odrestaurowali? Klecha zbiera tylko zaszczyty, a powinien przykładnie być skromny i oddać wyróżnienie tym co to faktycznie odrestaurowali i do tego się przyczynili.
Dzięki dla Przedmówcy, bo faktycznie nie napisałem , kto jest autorem cytatu, ale w swej naiwności myślałem, że jest powszechnie znany.
0 0
Panie radny Zwolak, Pani radna Pfeifer - zgłaszam żeby zajęła się tym komisja rewizyjna - taki bukiet na pewno kosztował około tyle co ta sporna kolacja Gajewskiego - zupełnie bez sensu wydane pieniądze
0 0
Ja na miejscu Prezydenta pożegnałbym się z doradcą.
0 0
ad111, tylko pierwsze zdanie cytatu, to słowa Kościuszki do Czartoryskiego, reszta to czysta manipulacja i kłamstwa. Zresztą obaj panowie to masoni, protoplaści czerwonych. A prawda jest taka, że katolicyzm nierozerwalnie związany jest z Polskością, tak jak judaizm z Żydami, czy islam z Arabami. Kto twierdzi, ze jest inaczej opowiada ludziom głupoty.
0 0
Dokładnie to Polskość jest nierozerwalnie od samego początku związana z katolicyzmem. Polskie państwo i Naród narodziły się z chrztu w katolickim obrządku, potem dzięki chrześcijaństwu przetrwaliśmy najazdy Tatarów i Turków. Z kolei w 17 wieku nie przetrwalibyśmy szwedzkiego potopu, gdyby nie katolicyzm - spoiwo narodu. Oczywistym jest również, że w 1920 oparliśmy się nawale bolszewii też dzięki Kościołowi, a w latach 1939- 44 Kościół był ideologiczną i materialną bazą dla AK. Podobnie jak w latach 1980-89, był zapleczem dla antykomunistycznego podziemia, gdy trzeba było prowadzić wojnę ideologiczną z komuną bolszewicką.
0 0
Ludzie religijni żyją w kłamstwie, inaczej mówiąc oszukują samych siebie i do tego próbują często do tego przekonać innych. Dlaczego tak twierdzę? A to proste, nikt z tzw. wierzących nie przestrzega zasad swojej religii, ale okłamuje siebie i innych, że tak jest. Bo po pierwsze nie da się żyć według tych zasad, nawet gdyby ktoś chciał, a po drugie, nikt się tymi zasadami nie przejmuje pomimo słownych deklaracji począwszy od kleru, a na ostatnim parafianinie kończąc. Dlatego i Adwersarz próbuje narzucić innym swoją wizję historii Polski. Otóż, Polska to nie to samo co katolicyzm. Polska powstała pomimo katolicyzmu. Mieszko owszem próbował układać się z Papieżem, ale dla Polski w początkowych latach nic z tego nie wynikało. A i Mieszko chciał tylko władzy i robił wszystko dla jej poszerzenia i utrzymania. Trochę o tym w poniższym cytacie:
„Polska powierza wilkowi swe owieczki
Jak państwo ruskie zostało stworzone przez Wikinga Ruryka (skand. Hrorikr), Szweda, w Starej Ładodze lub (i) Nowogrodzie, tak Polskę miał założyć Norman Dago, przypuszczalnie Duńczyk, około roku 960 stolicę w Poznaniu nad Wartą. Nazwa "Polska", "Poloni", "Polonia" (od pola — tzn. stałej roli w przecinkach leśnych, płaskiej krainy) zadomowiła się dopiero w okolicach przełomu tysiącleci. A według polskiej tradycji (z początku XII wieku) Norman Dago nazywał się Mieszkiem I (ok. 960-992) i był czwartym z kolei potomkiem niejakiego Piasta, przodka dynastii Piastów, rodu rządzącego w Polsce do 1370, na Mazowszu do 1526, a na Śląsku do 1675 roku. Być może, jak się dzisiaj również mniema, Mieszko miał dwa imiona, jedno miejscowe i jedno obce. I czy osiedli między Odrą a Wisłą, wojujący ze sobą w długich pogranicznych walkach Słowianie polscy i pomorscy, niezależnie od wszelkich przesunięć ludnościowych zamieszkiwali tu od początku tak zwanej naszej ery, jak chce większość polskich historyków, czy — jak to zwłaszcza sądzą niemieccy — nie pochodzili z tych ziem, lecz na nie przywędrowali, jest rzeczą drugorzędną. W każdym razie ten Dago lub Mieszko (Meszo zwany przez swych poddanych, w źródłach łacińskich Misaca i Miseco) jest pierwszym historycznie pewnym księciem Polaków. A wielkość nowego państwa zachodniosłowiańskiego — z którego różnych polskich plemion dający mu nazwę "Polacy" (pol. Polanie, łac. Poloni, Poliani) występują w Rocznikach hildesheimskich najpóźniej, a mianowicie w roku 1015 — była znaczna. Sięgało ono od Odry aż do ruskiej granicy, na północy do morza. Przyłączono do niego również kraje przygraniczne (w XI wieku utracone), jak Morawy, Łużyce, późniejszą Ukrainę nad górnym Bugiem i Sanem467 i było energicznie rządzone przez Mieszka. Książę polski ekspandował z Gniezna, przekroczył na północy Wartę, na południu Odrę, dostał się jednak pod nacisk margrabiego Gerona i w końcu popadł w zależność od niemieckich sąsiadów. Już w roku 963 pan Marchii Serbskiej, tym razem w przymierzu z Redarami, wkroczył dwiema kolumnami wojsk do Łużyc i dalej przeciwko nowemu państwu. Mieszko I, jak jego poddani jeszcze poganin, był kuszącym celem dla "misji", zwłaszcza że w Marchii Północnej Gerona istniały już od 948 roku biskupstwa w Brandenburgu i Hobolinie. Mieszko został pobity "z wielką siłą" w dwu ciężkich bitwach między Odrą a prawym brzegiem Warty, jego brat zginął, kraj został ograbiony, a on sam zmuszony do płacenia trybutu i uznania niemieckiej zwierzchności. Widukind pisze o "zupełnym poddaństwie" (ultimam servitutem). Wywarło to wpływ na bieg polskiej historii na całe dziesięciolecia468. Bardzo prawdopodobne, że jednocześnie z Geronem uderzył z Czech Bolesław I na południową flankę Polski i opanował Kraków. W 965 roku Mieszko poślubił jednak córkę Bolesława, chrześcijankę Dobrawę (Dubrawkę), a w rok później, 966, data bardzo znacząca, stał się rzymskim katolikiem. Przybyli czescy misjonarze, szybko okrzepli, a prawdopodobnie w pierwszych latach chrystianizacji Polski aktywni byli również duchowni bawarscy. Albowiem gdy tylko Mieszko kazał się ochrzcić, zmusił do tego również swój lud, a ta "rewolucja od góry" powtarza się dwadzieścia dwa lata później przy chrystianizacji Rusi (s. 305). Bajeczka o odźwiernym niebieskim (IV, s. 230 i nast.!!) zachowała swe magiczne oddziaływanie również na Wschodzie. W rok po śmierci rzeźnika i pielgrzyma do Rzymu Gerona (20 maja 965 roku) Polska została krajem chrześcijańskim pod patronatem św. Piotra. Mieszko I oddał się pod "ochronę" papieża, a żadnego kraju papieże nie zdradzali tak bez zahamowań, jak przez całe tysiąclecie niezłomnie im oddanej Polski. Już w 968 roku założono biskupstwo w Poznaniu, jego pierwszym biskupem został Niemiec — biskup Jordan, a następcą też Niemiec Unger. Również Mieszko, który po śmierci swej pierwszej żony (977 r.) poślubił wbrew przepisom kościelnym mniszkę Odę z klasztoru w Calbe, córkę margrabiego Teodoryka z Marchii Północnej, przemienił się teraz w szermierza chrześcijaństwa na północnym froncie walki z poganami i korzystał podczas ofensyw przeciwko nim z gorliwej pomocy chrześcijańskich Czechów469. Otton I usiłował wciągnąć w swe plany misyjne również Ruś, jeśli nawet bez rezultatu.
Kryminalna historia chrześcijaństwa. Karlheinz Deschner. Str.236-237 t.5”
Następcy Mieszka też ogniem i mieczem oraz mordami utrwalali katolickie brzemię, wystarczy wspomnieć powstanie z 1038 roku.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Powstanie_ludowe_w_Polsce_1038_roku
0 0
Dla ciekawych warto poczytać więcej treści w linku na dole. Wstawiam fragment jak to KrK umacniał Targowicę i rozbiory Polski oraz jak obalił tzw. Kodeks Zamoyskiego (Andrzeja):
"Następnym przyczynkiem dla „wzmacniania” naszej niepodległości przez Kościół katolicki było obalenie Kodeksu Zamojskiego w 1780 roku. Kolejny raz Kościół uniemożliwił naprawę państwa. Po wstrząsie wywołanym przez I rozbiór panowała zgoda co do konieczności reform i ratowania pomniejszonego kraju. Zadanie opracowania zbioru praw sejm pod wpływem króla Stanisława Augusta powierzył w 1776 r. byłemu kanclerzowi koronnemu Andrzejowi Zamojskiemu. Wśród twórców Kodeksu był m.in. Józef Wybicki. Nuncjusz papieski Archetti nasłał swego agenta biskupa sufragana płockiego Krzysztofa Szembeka, by go o wszystkim informował. Po dwóch latach pracy, w roku 1778 Kodeks był gotowy do przedstawienia sejmowi.
Kodeks Zamojskiego miał umocnić państwo, przede wszystkim więc ograniczał przywileje Kościoła. Wprowadzał też pewne zmiany polityczne i ujednolicał prawo. Biskupi nie chcieli jednak zgodzić się na jakiekolwiek ograniczenie swoich przywilejów. Nuncjusz Archetti na polecenie papieża przystąpił do kontrakcji. Szukał sojusznika nawet w rosyjskim ambasadorze Stackelbergu. Kardynał Pallavicini w imieniu papieża zalecał szczególną ostrożność: „Porozumienie i współpraca nasza z państwem heretyckim nie powinna tam wyjść na jaw, gdyż to przyniosłoby nam szkodę, jakkolwiek Opatrzność posługuje się nieraz takimi środkami celem pokrzyżowania ludzkiej polityki dla dobra Kościoła i jego głowy”. Ale nawet naciskany przez nuncjusza Stackelberg odmówił bezpośredniego poparcia.
Król usiłował przekonać Kościół do konieczności reform – pytał o powody sprzeciwu, skoro proponowane rozwiązania były od dawna stosowane w innych krajach katolickich: „Dlaczego Polska ma być niżej ceniona? Czyż nie zasługuje ona na te same łaski i względy?”. – Naiwniak… Przypominał też, że nasz kraj był przez wieki przedmurzem chrześcijaństwa… Król nie zaniedbał nawet wysłania do Rzymu do papieża swego posła, zaufanego księdza, Włocha Ghigiottiego. Bezskutecznie. Widząc, że nuncjusz zamierza użyć liberum veto i zerwać sejm, aby obalić Kodeks, król – chcąc ratować reformy – wycofał projekt spod obrad i przeniósł na sejm 1780 r.
Archetti działał zza kulis „przy pomocy wrzawy, intryg, gróźb i złota”. Na sejmiki ruszyli zakonnicy, sączyć jad do uszu pijanej szlachty, swoje robili kapelani i spowiednicy magnatów. Urzędnikom tłumaczyli, że Kodeks wprowadzi ich odpowiedzialność karną; magnatom, że pozbawi ich tytułów książąt i hrabiów; szlachcie, że ograniczy jej władzę nad chłopami; hołocie szlacheckiej, że straci prawa polityczne. Na sejmiku w Środzie przygotowano zamach na życie Wybickiego. W ogóle nie podnoszono najważniejszej sprawy – ograniczenia przywilejów Kościoła – z obawy, że szlachta mogłaby to poprzeć. Ponieważ nikt nie czytał Kodeksu, ta intryga Kościoła trafiła na podatny grunt.
W tej sytuacji król postanowił powołać komisję sejmową do zbadania Kodeksu i wprowadzenia jakichś zmian. Zgodził się na to nawet… Stackelberg, ale… nie Kościół! Pallavicini pisał do Archettiego: „Ojciec Święty ufa Waszej Przewielebności i wierzy, że W.P. użyje wszelkich środków dla obalenia kodeksu”.
Na sejmie przekupieni przez nuncjusza posłowie wśród wrzawy zaczęli demonstracyjnie Kodeks drzeć i rzucać na ziemię. Sejm podjął uchwałę: „(…) tenże Zbiór Praw na zawsze uchylamy i na żadnym sejmie aby nie był wskrzeszany, mieć chcemy”. Wspaniałą okazję naprawy państwa 13 lat przed Konstytucją 3 maja zmarnował Polsce Kościół. Takie to są „zasługi Kościoła dla Polski”.
Chyba jednak największym udziałem Kościoła katolickiego w zachowaniu naszej niepodległości i przetrwaniu jako narodu dokonał popierając targowicę i wskazując drogę do drugiego rozbioru. Dużo obszerniej pisałem już o tym w osobnym wątku – „Konstytucja 3 maja a Kościół katolicki”, więc tylko w wielkim skrócie bo nijak pominąć takiej „zasługi” nie można.
Kler aktywnie popierał targowickich zdrajców, bo nie mógł się pogodzić z „bezbożnym, jakobińskim dziełem Konstytucji 3 maja”, postępowymi hasłami oraz utratą majątków, które Sejm Wielki przeznaczył na odbudowę wojska. Intrygował nuncjusz Saluzzo, który w listach do Rzymu przedstawiał Kołłątaja i Staszica jako jakobinów.
To papież Pius VI dał Rosji zielone światło do wojny z Polską i jej rozbioru, kierując 24.02.1792 r. brewe dziękczynne do Katarzyny II, w którym nazwał ją heroiną stulecia i sławił jej podboje. Wśród nich wymienił I rozbiór Polski. Wszak było tuż po uchwaleniu Konstytucji 3 maja, którą Kościół zwalczał jako jakobińską. Papież dążył też do wciągnięcia Rosji do wojny z rewolucją francuską. Nikt nie idzie na wojnę bez nadziei zdobyczy, najlepiej terytorialnych. Papież dał carycy jasny sygnał, że zapłaty należy szukać w Polsce. Toteż za trzy miesiące Rosja, pewna swego, uderzyła na Polskę.
To wróg Polski papież Pius VI pobłogosławił targowicę, „aby stworzenie konfederacji stało się początkiem spokojności i szczęścia Rzeczypospolitej”. Wspomniany nuncjusz Saluzzo namawiał króla do przystąpienia do targowicy. Nic dziwnego, że wielu biskupów aktywnie działało wśród targowickich zdrajców. Ich kapelanem był biskup Sierakowski; przywódcą na Litwie – Kossakowski; Skarszewski zwolnił Polaków z przysięgi na wierność Konstytucji 3 maja; biskup Okęcki listem pasterskim zarządził modły o powodzenie targowicy i został cenzorem wydawnictw; działali bp. Massalski i Adam Naruszewicz.
Wdzięczna targowica przywróciła Kościołowi majątki, cenzurę wydawnictw i zwróciła oświatę. Tenże nuncjusz Saluzzo czynił starania o wysłanie polskiej kawalerii narodowej na wojnę z… rewolucyjną Francją!
Kolejny raz pomocną dłoń Kościół katolicki podał Polsce na „sejmie hańby” w Grodnie w 1793 r., pomagając Rosji i Prusom zalegalizować II rozbiór.
Po klęsce Polski w wojnie w 1792 r. i zaprowadzeniu rządów targowicy Rosja przysłała do Warszawy ambasadora Sieversa z zadaniem doprowadzenia do II rozbioru i ratyfikacji traktatów rozbiorowych przez polski sejm. Koszty, czyli łapówki, pokrywała do spółki z Prusami. Kościół był wdzięczny targowicy i Rosji za obalenie jakobińskiej Konstytucji 3 maja, przywrócenie mu edukacji młodzieży i majątków zabranych przez Sejm Wielki na odbudowę wojska polskiego. Toteż wśród głównych aktorów „sejmu hańby” byli biskupi:
-Skarszewski, targowicki podkanclerzy, ten sejm organizował.
-Kossakowski rosyjskim złotem przekupywał i dobierał posłów (67 dukatów od głowy)
-Massalski wygłaszał prorosyjskie mowy „o nieograniczonej ufności we wspaniałomyślność cesarzowej.”
W kościołach warszawskich czytano list pasterski bpa Okęckiego z 2.09.1792 r., w którym wzywał do modłów, „ażeby Bóg błogosławił pracom konfederacji generalnej dla dobra ojczyzny podjętym.”
Kiedy już po II rozbiorze uproszony przez króla Stanisława Augusta kardynał protektor Polski Antici błagał papieża Piusa VI o interwencję na rzecz Polski, papież odpowiedział, że uważa ją za nieodpowiednią w obecnych okolicznościach, i radził kapitulację przed zaborcami."
https://jarek-kefir.org/2013/02/18/zakazana-historia-kosciol-katolicki-a-rozbiory-polski/
0 0
@"ad111"; wiesz, te Twoje wymysły, te cytaty za "turbosłowianami", są po prostu nudne. Raczej wątpię, tzn. nie wątpię w to, że nie masz żadnego bladego pojęcia o sejmie w grodzieńskim w 1793 roku. Są ludzie, którzy robią kopiuj/wklej, z jakiś dziwnych źródeł, i uważają się z tego powodu "za mondrych". Wielokroć zwracałem Ci uwagę: nie znasz się, nie zabieraj głosu.
0 0
Dla "normalnych normalnie" do przemyślenia: podobno białe róże to symbol zdrady? To tak wypada księdzu takie kwiecie dawać? I co dalej, z tym płotkiem, wokół kościoła, co se ksiądz umyślił (niby Droga Krzyżowa)? Jak to wygląda? To trzeba będzie teraz rozpieprzyć, bo to jakaś tragedia dla Miasta, estetyczna jest.
0 0
Nie doszukujmy się we wszystkim politycznego kontekstu. Osobiście wolę róże białe niż czerwone, a już na pewno wręczane księdzu. Nie wiem co oznaczają białe róże niesione na smoleńskie miesięcznice - należałoby zapytać tych co je tam noszą. Wg. polskiej tradycji oznaczają :uduchowioną miłość, pokorę, czystość, są wyrazem szacunku, symbolizują honor i pokój.
0 0
Rzeczywiście, przed 966 nic nie było, dzika puszcza i niedźwiedzie, a Słowianie z nieba spadli.Dopiero przyszedł kk ze swiatlem nauki i cywilizacji, i nastał ciemnogród i średniowiecze.Historię piszą zwycięscy,i ukrywają niechlubne karty.
0 0
Dla nie zorientowanych: we Warszawie była taka demonstracja, uczestnicy nieśli/wznosili białe róże.
0 0
Fakty historyczne, dokumenty, encykliki jasno twierdzą, że kler i KrK działali i działają na szkodę Polski i Polaków. Kto tego nie widzi , to jego sprawa, ale sam wystawia sobie świadectwo.
0 0
A co to kogo obchodzi.
0 0
@"TORRES20400" , nie odniosłeś się merytorycznie, a tylko jak zwykle przy braku argumentów, zaatakowałeś mnie personalnie nieudolnie próbując mnie zdyskredytować. To może to źródło o zaprzaństwie kleru w Polsce będzie dla Ciebie wystarczająco wiarygodne...? http://isakowicz.pl/moje-publikacje-2/ksieza-wobec-bezpieki/
0 0
Znaczy, co tu kogo obchodzą róże na demonstracjach
0 0
@"ad111"; tu taki ogólny problem następuje. To, że z jakiś tam względów nienawidzisz Kościoła Katolickiego - co zrobić - rób to inteligentnie. Masz do tego niezbywalne prawo. Tylko rób to "własnymi słowy". Bo takie szczekanie zza krzaka, jakby to powiedzieć, irytujące jest. @"nie czerwony"; istnieje pewna symbolika, przedmiotów ożywionych i nie. W Zamościu, po złotych kaloryferach w Ratuszu, niewiele spraw może mnie zaskoczyć. Aczkolwiek, pewnie się jeszcze niejednokrotnie zdziwię. Znaczy się, żyć wtedy będę. I przynajmniej dla mnie, jest to dobra informacja.
0 0
@"TORRES20400", nadal nic merytorycznie, a jedynie ad personam, co świadczy o braku argumentów. Moje słowa poparte słowami znaczniejszych, znanych i zasłużonych ludzi dają większą siłę aby prawda dotarła do tyh, którzy tę prawdę odrzucają. I nie pouczaj mnie, bo to zwyczajnie jest (tu sobie wstaw odpowiedni przymiotnik).
I jeszcze jedno, skoro jest w tym na co zwracam uwagę coś irytującego, to już odniosłem cel. Już kropelka rozpoczęła drążyć skałę ignorancji i ślepej wiary w słowa kleru. Kościół to ludzie (wyznawcy), a nie hierarchia i kler. Głową kościoła jest Jezus, a nie papież. Wszystko zakłamali, postawili na głowie i jeszcze uważają siebie za autorytety moralne. Zgroza.
0 0
Może dla Ciebie TORRES jest to jakaś dobra informacja w sensie tej symboliki o jakiej myślisz. Niech Ci będzie.Dla mnie ta symbolika jest jedynie tą tradycyjną, znaną od lat, tą o której pisałem powyżej i niczym więcej.
0 0
Szkoda, że Polska ma tylko tradycje związane z kościołem.Gdzie są nasze własne, świeckie, słowiańskie, a nie niemiecko-rzymsko-watykańskie?
0 0
To się nazywa chichot historii. Dwóch byłych towarzyszy Jerzy Nizioł i Adam Kutyła wręczają księdzu medal „zasłużony dla Zamościa” hahaha . Moim zdaniem księdzu Ciżmińskiemu nie powinno być obojętne kto mu tak zaszczytny tytuł wręcza. Na pewno nie powinni to być przedstawiciele epoki słusznie minionej.
0 0
"Nie sadźcie, a nie będziecie sądzeni", Jerzy i Adam są nawróceni. A tak w ogóle, to nie oni medal prałatowi wręczali, lecz mu z serca gratulowali. Wręczał Andrzej Wnuk.
0 0
Jednym słowem "szmaciarze", bo pomimo innych poglądów dla chwilowej i wątpliwej korzyści przypodobania się "plebanowi" zwyczajnie się zeszmacili. Wstyd i hańba ! :(
0 0
@"ad111"; irytujące jest to, że Ty o "tych" sprawach nie masz pojęcia. A przy każdej możliwej okazji, wklejasz te swoje głodne kawałki. Pól biedy, jakby były Twoje. Ale Twoje nie są, mistrzu kopiuj/wklej. Jak już miałbym podjąć jakąś polemikę, w temacie, to bezpośrednio z Deschnerem, albo Dawkinsem. A nie z jakimś wioskowym akolitą, jakieś pseudoateistycznej religii.
0 0
ad11@ Towarzysz Szmaciak Szpotańskiego???
0 0
Nie możesz mnie obrazić, bo takie tanie chwyty psychologiczno - erystyczne nie robią na mnie wrażenia, a tylko świadczą o Twoich możliwościach argumentacji, których jak każdy może zaobserwować, Ci brakuje.
Deschner, a tym bardziej Dawkins zjadł by Cię na śniadanie bez popijania więc sobie nie schlebiaj, że jesteś tak wielkim erudytą. Na początek skup się na polemice z faktami historycznymi, które zaprezentowałem. Życzę powodzenia.
0 0
@"ad111"; nie wiem, czy by mnie zjedli na śniadanie, tym bardziej, że zdaje się, jeden z nich nie żyje. "Niech mu ziemia lekką będzie". Wracając do tematu. W przeciwieństwie do Ciebie, miałem okazję "trzymać w ręku", kilka z tych dokumentów, które które są wymienione w tych tekstach, które za pomocą kopiuj/wklej, zamieściłeś. I ja znam ich treść. Przeczytałem je dosyć wnikliwie (jak na moje możliwości). Dzięki internetowi, można np. zobaczyć to: https://pl.wikisource.org/wiki/Akt_za%C5%82o%C5%BCenia_konfederacji_targowickiej I samodzielnie wyciągnąć wnioski. Nigdy nie zamierzałem Cię w jakikolwiek sposób obrażać. Nie jest mi to, absolutnie, do niczego potrzebne.
0 0
Tzn. "fizycznie" trzymałem je w rękach.
0 0
Panowie, sprawa reform zawartych w Konstytucji 3 Maja i Targowicy wydaje się czarno- biała z dzisiejszego punktu widzenia, gdy jesteśmy mądrzejsi doświadczeniem 220 lat. Ale pod koniec 18 wieku wcale taka nie była. Silniejsze państwo, większe uprawnienia władzy wykonawczej, silniejsza armia - wszystko to ówczesna szlachta odczytywała jako zamach na ich "odwieczne prawa" na domiar złego wszystko miało się odbyć kosztem zwiększenia podatków z ich kieszeni. Wyobraźmy sobie sytuację, że w dzisiejszym sejmie i senacie mają prawo zasiadać jedynie przedstawiciele średniego i korporacyjnego biznesu - taki z grubsza rzecz biorąc odpowiednik średniej szlachty i magnaterii. No i jest bardzo realne zagrożenie wojną ze strony Rosji. No i prezydent i rząd w związku z tym proponują - zwiększyć uprawnienia prezydenta na wzór amerykański, zwiększyć liczebność armii zawodowej ze 100 tyś do ok. 1mln oraz dokonać szybkich zakupów najnowocześniejszych rodzajów broni za powiedzmy 100mld$.Aby tego dokonać należy bardzo mocno i progresywnie zwiększyć opodatkowanie, zwłaszcza najbogatszych. Co wtedy zrobiłby parlament złożony z najzamożniejszych elit kraju? Kto byłby za "ratowaniem kraju", a kto stanowił "opozycyjną targowicę"?
0 0
Fajnie, ale te Wasze wtręty nie wyjaśniają dlaczego kler, który szkodził Polsce uzurpuje sobie prawa do tytułu "zbawcy narodu", skoro historia uczy, że jest przeciwnie. Co więcej, tak sobie wytresował wyznawców, że wierzą w te kłamstwa i jak widać, gotowi są zabić, a przynajmniej powyzywać tych co mówią o faktach, a nie o mrzonkach.
0 0
Ty odnosisz się do jakiś argumentów, które padły powyżej, czy też komentujesz swój stan psychiczny? Odnoś się do faktów, nie do swoich urojeń maniakalnych.
0 0
Apeluję jak w uchu prezesa. Panowie (ad111) powinna decydować siła argumentu a nie argument siły. Ad111 nie przedstawił wystarczająco mocnych argumentów na poparcie swoich tez. Faktycznie gdyby tak było, ale nie jest, - to byłoby źle.
========================================================
Pierwszym takim historycznym dowodem jest spór o inwestyturę - czyli mianowanie biskupów., czyli kto ma faktyczną władze w kościele. Biskupów mógł mianować Cesarz Świętego Cesarstwa Rzymskiego - SKORO MÓGŁ MIANOWAĆ TO PONOSIŁ ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA ICH BŁĘDY W TYM INKWIZYCJĘ I PALENIE NA STOSACH. św. Grzegorz VII nałożył ekskomunikę i to dwukrotnie na cesarza niemieckiego Henryka IV, nałożenie mogło skutkować, że cesarz może stracić koronę cesarską. Henryk IV klęczał kilka dni na śniegu i wybłagał zniesienie ekskomuniki, ale wtedy umocnił władzę, obalił Grzegorza VII i obwołał antypapieża papieżem. Gdybyśmy prześledzili kto miał wpływ na wybór papieży zwłaszcza do reformacji, czy do czasów powstania kościoła anglikańskiego. trzeba spojrzeć się na ten okres inaczej. To tyle historii, w Europie Zachodniej pozycja kościoła jest słaba, kościoły są zamykane, w kościołach organizowane są nawet dyskoteki no bo są - tak więc ten wróg jest bardziej wrogiem urojonym. Zasadniczym pytaniem skąd ta wrogość do kościoła? Tym bardziej, że córka Marksa Karola nosiła krzyż Powstania Styczniowego, jako swoisty akt solidaryzmu, a sam Marks uważał wiarę za nieszkodliwe opium dla ludu, radykalnej zmiany dokonał Lenin i jego najlepszy uczeń Stalin. Moze odpowiedzią na pytanie jest stare porzekadło ludowe "jak trwoga to do Boga". Ale warto zwrócić uwagę na cytat z Bułhakowa jak nie ma Boga to nic nie można, jednak wojujący ateiści odwracają ten cytat w drugą stronę jak nie ma boga to można wszystko.
0 0
Rozmywasz temat. Kler, to nie Bóg, instytucja KrK, to nie jest kościół w zamyśle Jezusa. A Ty wypisujesz jakieś cytaty z Marksa. O co Ci chodzi? Tak bronisz ludzi, którzy nas okradają, okłamują, pogardzają innymi ludźmi? Potrzebujesz dystansu i zwyczajnego odwyku od tego uzależnienia, które od wieków zniewala Polaków.
0 0
ad111@ Wspomniałeś coś o Jezusie. To nie kto inny jak Jezus Chrystus przestrzegł o Judaszu Iskariocie, zdrajcy wewnątrz Kościoła, że takie rzeczy mogą się dziać na samych szczytach kościoła , dlatego, że nikt nie jest wolny od pokus i słabości, Z drugiej zaś strony Nowy Testament poniekąd wskazał gdzie jest miejsce takich Judaszów.
Co do tego co napisałeś znam takie przypadki, jednak problemem jest to dlaczego tak się dzieje. Możemy o tym porozmawiać.
0 0
Interpretacja roli Judasza w NT prezentowana przez kler jest tylko interpretacją jedną z możliwych. Ja skłaniam się do takiej autorskiej, że bez Judasza nie dokonało by się to co się dokonało. Judasz był wybrany tak samo przez Jezusa jak i inni Apostołowie. Był częścią planu i nie naszą rolą jest rozstrzygać czy był zły, czy też wierny do końca i wykonał wolę Tego, który go powołał. Skoro mówisz, że takie rzeczy jak się działy i dzieją w kościele to jest normalne, to ja Ci mówię, że nie. NT mówi o tym kto powinien być biskupem, co powinien sobą reprezentować oraz mówi o wyborze, a nie mianowaniu. Biskupi, kler mają służyć ludziom, a nie podporządkowywać sobie ludzi aby im służono. Nie widzisz tego jak zakłamują przesłanie NT?
0 0
Z124@ Po 200 latach Mao Tse Tung o skutki rewolucji francuskiej - odpowiedział, że jest na razie za wcześnie, aby je oceniać. Nie zapominajmy, że 19 wiek to wiek prosperity dla USA i kolonialnych potęg z Europy - obecny układ na świecie to skutek tamtych zdarzeń. kraje które nadawały wtedy ton są krajami najbogatszymi, kraje będące poza tym nurtem są w światowym ogonie.
0 0
ad111@ Czy ciała świętych Kościoła Katolickiego to kłamstwa? Te ciała mają nierzadko po kilkaset lat, i nie ma na nich śladów rozkładu, ci święci wyglądają jak żywi, tak jakby spali. https://www.youtube.com/watch?v=i8DlxyUNRis - obejrzyj to dobrze, ciekaw jestem twojego zdania.
=====================================================================
Dla odmiany Mumia Lenina ma aż "10 sobowtórów", stale wymaga "konserwacji" tak naprawdę nie wiadomo ile jest Lenina w Leninie, a co za tym idzie czy Lenin to jeszcze Lenin.
0 0
Jeszcze wielu rzeczy nie wiemy, ale nie znaczy to, że musimy wierzyć w siły nadprzyrodzone. Kiedyś się dowiemy.
https://treborok.wordpress.com/about/mumie-bialych-ludzi-w-chinach/
0 0
To, że nie ma sladow rozkładu, nie znaczy, ze nie ma śladów ludzkiej interwencji.Ciala te wyglądają w rzeczywistosci jak egipskie mumie, więc były konserwowane po smierci.Wygląd żywych nadaja im woskowe maski, lub nawet silikonowe(taki trik z charakteryzacji :)).Tez dziwne, ze jeszcze niektorzy nie zostali rozczłonkowani na relikwie?
0 0
Trochę nie na temat, ale dlaczego "Motek" zdjął sondę czytelników dot. oceny pracy Prezydenta AW ? Czy nie dlatego, że wygrał on tę sondę zdecydowanie?
0 0
@"Zamość", dnia 19 czerwca 2017 o godzinie 10:51:00 napisał:
„Szkoda, że Polska ma tylko tradycje związane z kościołem.Gdzie są nasze własne, świeckie, słowiańskie, a nie niemiecko-rzymsko-watykańskie?”
Masz rację co do sztuczności naszych pseudo-obrzędów, które zabijają uduchowienie człowieka i słowiańskość naszych dusz.
Znalazłem ciekawą inicjatywę obrońców ostatnich miejsc kultu pogańskiego, które nadal chce zawłaszczyć sobie KrK.
http://trojmiasto.wyborcza.pl/trojmiasto/7,35612,21969195,poganscy-slowianie-kontra-wojt-spor-o-budowe-kaplicy-w-parku.html#BoxSpecPrze
@"Thomas" , co do ciał zachowanych po śmierci, to w innych kulturach też te zjawiska są znane, więc tu nie chodzi raczej o „przynależność” religijną do KrK- być może ogólnie o uduchowienie, ale fakt występowania tego zjawiska w innych kulturach, religiach dowodzi, że nie chodzi tu tylko o ludzi związanych z KrK.
0 0
piękna sprawa
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu roztocze.net. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz