"Argumenty merytoryczne". Dobre sobie. Już jest taki osobnik, co "edukuje". Nie rób mu konkurencji @"antyklerykał": https://www.youtube.com/watch?v=_8Q6-BVe6oU

Co na to wszystko komin?

O jak ładnie wpisujesz się w moją opinię co do postawy tych, którzy nie mając merytorycznych argumentów atakują personalnie i póbują dyskredytować adwersarza. Szkoda, bo czasami wznosiłeś się ponad to, ale nie tym razem. Szkoda...:(

@"antyklerykał"; Chciałeś merytoryki, to zapraszam do lektury: http://www.poradnikzdrowie.pl/psychologia/nalogi/zespol-munchhausena-uzaleznienie-od-leczenia_39001.html

a jakis plan nie dalo sie narysowac tych piwnic?

A teraz wyobraźcie sobie, że Rzymianie na każdym kroku stawiają znaki swojej surowości w postaci krzyży. A wyobraźcie sobie, że Rzymianie stawiają wszędzie posągi aktualego Cezara jako znak swojej dominacji nad lokalnym ludem. A wyobraźcie sobie rytuały ku czci "cezara- papieża", Jego oznak władzy w postaci np. wywieszania flag Watykanu w tzw. suwerennym kraju, którym się mieni Polska? Wyobraźcie sobie stanowienie prawa w "suwerennym" państwie według instrukcji episkopatu i według opinii lojalnych funkcjonariouszy watykańskich. Czy już rozumiesz w jakim suwerennym państwie żyjesz...?

@"antyklerykał"; nic nie trzeba sobie wyobrażać, wystarczy pojechać na do zachodnioeuropejskich miast, w dzielnicach których panuje de facto "prawo szariatu". Takie "strefy NO GO". Tam za takie wypociny jak powyżej, ucięli by ci głowę przy samym dupsku. A tu pacz. W Polsce, w Zamościu swobodnie sobie możesz te swoje pierdoły wypisywać. I jakoś "ludzie Watykanu" mają na to wypięte. Co za opresja ;-)

A coś na temat...? Bo teraz to wypisujesz dydrdymały, że gdzieś, coś, ktoś. Jesteśmy tu i teraz i sami powinniśmy tworzyć nasz świat. Jeżeli uważasz, że przy braku watykańskiej okuapcji nastanie inna, to zważ, że świat w większości nie jest ani watykański, ani muzułmański. Widocznie można.

@antyklerykał"; pewnie można. Ale ja wirowałem z pierścieniami Saturna ostatnio, jak miałem zapalenie płuc. Nie wiele z tego pamiętam.

Widzę "antyklerykale" że starasz się. Śledzę te twoje baaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo mądre komentarze. Nikt tutaj na tym forum nie dorównuje twojej mądrości. A i masz fory na tym portalu, bo gdzie nie spojrzysz -tam antymantykał-sorry, antyklepkokał, oj nie- antyklerykał. Sorry, nie umiem tu na tym świecie się poruszać, macham ogonem na przeprosiny. Bye,bye.

Właśnie takie wpisy nacechowane negatywnie personalnie w stosunku do mnie czyli ogólnie do adwersarza, czyli ad personam, powodują u mnie poczucie dobrze spełnionego obowiązku edukacyjnego wobec czytelników tego portalu. Świadczy to bowiem o tym, że moje uwagi są celne, a przeciwnikom brakuje argumentów merytorycznych...

Breniesz dalej, szkoda... EOT.

Co zrobić. Jestem tylko molestującym, krwawym, bezuczuciowym, nie wegano katolikiem.

Wiesz co, 'antyklerykał', jak czytam te twoje wypociny - międlisz jedno i to samo to się zastanawiam czy nie masz jakiegoś problemu. Może zajmij się jakąś pracą konkretną żeby umysł wyczyścić od natrętnych myśli, a może trzeba ci egzorcysty, zastanów się, bo szkoda czasu żebyś tak siedział cały czas przy komputerze i szukał, gdzie by coś napisać w swoim stylu. Nudne to już się staje i obrzydliwe.

Tak samo jak dla mnie wciskanie wszędzie kłamliwej retoryki KrK, jacy są niezbędni i zaprawdę godni każdych pieniędzy wyciąganych z państwa, czyli z nas wszystkich, czyli też ode mnie . O to mi chodzi. Jak chcesz klęczeć, całować kogoś gdzie tam sobie wymarzysz Ty albo ten drugi, kłaniać się figurom, malunkom i innym "symbolom" oraz chcesz za taką możliwość płacić tym co Ci takie "atrakcje" fundują, to sobie to rób i nic mi do tego. Jeżeli jednak te wizje narzuca się wszystkim bez względu na to, czy podzielają ten entuzjazm i radość z lizania komuś różnych części i "symboli" oraz kłaniania się im, oraz jeżeli za te narzucone wszystkim wizje oczekują sowitej zapłaty od wszystkich, to będę do znudzenia powtarzał, że jestem temu przeciwny. Będę do znudzenia powtarzał, że jest to dla mnie obrzydliwe i niegodne człowieka we współczesnym świecie.

Antyklerykałowi - oczywiście. Określeni " Klerykał " jest już tak obarczone negatywnym
znaczeniem, że nietrudno sie pomylić.

Gdyby wszyscy Katolicy zechcieli wyjąć swoje ręce z moich kieszeni, to mogliby spokojnie czekać na zbawienie, a tak nie jest. Będę więc sprzeciwał się wszędzie gdzie się da wydawaniu moich pieniędzy na cele, które nie są moimi celami.

To interweniujcie u swojego patrona Belzebuba, ale widać że chyba on ma was w swojej du...żej części swojego ogona, a wy się tu tak spalacie( antyklerykały,parafianka i add 111111111- pewnie jedna i ta sama niedowartościowana literacko istota i ona musi, musi, musi!!!!!! coś napisać, byle co, tylko żeby się ukazało na tym portalu), no i dyszycie z nienawiści i dalej piszecie te swoje pierdoły, choć artykuł ukazał się już dawno.

Jeżeli wydawanie ponad 20 mln złotych z publicznej kasy na prywatny budyneczek to dla Ciebie pierdoły, to może sam zainwestuj ze swoich. Tylko wtedy będziesz mógł powiedzieć o protestujących, że to nie ich sprawa. Co to artykułu, to nic nie znaczy, że ukazał się już dawno, ważne że publiczna kasa nadal płynie do tej czarnej nigdy nienasyconej otchłani i ważne aby każdy wiedział, że to też jego kasa chcąc, nie chcąc...

Będziemy się do ciebie zgłaszać, aby ustalić, czy jakieś tam wydatki są słuszne, czy nie słuszne. 20 mln na największy kubaturowo kościół barokowy w Polsce, który znajduje się w ZAMOŚCIU. Jakiś tam cmentarz żydowski 100 mln dotacji. Jakoś nie słyszałem @"antyklerykał" twojego jazgotu w tej sprawie. A przecież podobno to też twoje pieniądze.... https://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,100-milionow-na-cmentarz-zydowski-sejm-przyjal-ustawe,248257.html

Cmentarz jest publiczny (nawet żydowski) i do tego leżą na nim obywatele polscy (przed wojną około 9% społeczeństwa), a budyneczek jest prywatny, no powiedzmy jednej z wielu religii. Jeżeli ten budynek byłby miejski, to co innego. Widzisz różnicę? Jazgot, to słowo nacechowane pejoratywnie. Ciekawe co taką postawą wobec Adwersarza chcesz osiągnąć? Przekonać mnie i innych, że masz rację? No chyba nie. Pomyśl nad tym i pomyśl jak to świadczy o Tobie.

To, że nazywasz kościół franciszkanów w Zamościu "budyneczkiem", świadczy o twojej niskiej socjalizacji kulturowej, braku wiedzy o historii nie tylko Polski, ale przede wszystkim Zamościa. Wypisujesz te swoje pierdoły, pod każdym możliwym artykułem tego typu. Oczekując jednocześnie rozścielenia przysłowiowego "czerwonego dywanu", owacji i braw na stojąco. Ja tego robić nie będę. "Jazgot" to bardzo delikatne określenie, tych twoich wypocin. To że, że żyjesz w jakiejś próżni historyczno - kulturowej, to twój wybór. Nie zamęczaj tym swoim wyborem innych.

Inkwizycja, stosy, tortury, nawracanie ogniem i mieczem, krucjaty, itd. się marzą, ale niedoczekanie. Aha, nadal nic merytorycznego, a tylko personalne ataki. Jedynie co jesteśmy winni KRK, to osądzenie zbrodni, zachłanności, pazerności oraz odesłanie na karty niechlubnej historii. Próżnia historyczno-kulturowa jak to nazwałeś odnosi się wybitnie do postawy Twojej i Tobie podobnej. Dlaczego? No to trochę moich przemyślen w tej kwestii: Oczywiście, że podstawy Europy są przedchrześcijańskie. Całe prawodawstwo, nauka, kultura ma podstawy wcześniejsze. Katolicyzm przywłaszczył i zaadoptował wiele z tej spuścizny, a większość wypaczył i wykoślawił. Ba, gdyby nie czarna dziura zwana średniowieczem pod przywództwem ciemnogrodu katolickiego, to bylibyśmy o wiele dalej w rozwoju cywilizacyjnym niż jesteśmy. Głównym hamulcowym dla Europy od wieków jest katolicyzm. Dopiero protest owieczek i powstanie zagrożenia dla wpływów, władzy i kasy dla KK w postaci protestantyzmu spowodowało najpierw wyniszczające wojny, a następnie poluzowanie doktryny. Fakty jednak świadczą o tym, że kult pracy i kult chrześcijańskiej solidności w wykonaniu protestantów przynosi większy rozwój niż kult plebana, papieża i innych samozwańczych bożków oraz świętych. Wystarczy porównać poziom rozwoju krajów protestanckich i ultra-katolickich. I żeby nie było, nie jestem protestantem...

Oczywiście, że nie jesteś protestantem (przynajmniej świadomym), bo to wymaga "samowysiłku" i budzącego szacunek, przynajmniej u mnie, "samozaparcia ideowego". A ty po prostu jesteś głąbem. Nie wydajesz mi się osobnikiem, na którego warto strzępić klawiaturę. https://www.youtube.com/watch?v=qyqpHpGzRAM

No faktycznie, argument ad personam jest najlepszy w dyskusji i to jeszcze w postaci inwektywy. Niech czytelnicy osądzą sami kto co prezentuje i jakim człowiekiem jest. Co zaś do nauki, to gdyby nie KrK, to ta nauka rozwinęła by się inaczej i zapewne szybciej, bo nie zaprzepaszczono by zapewne wiedzy satrożytnej, którą tylko o dziwo muzułmanie przechowali dla wsółczesnych. I dopiero z tych strzępków przechowanej wiedzy odrodziła się wspólczena nauka, po wiekach ciemnoty i zabobonu. Zaklinanie rzeczywistości i odwracanie kota ogonem nie sprawi, że fakty przestaną istnieć.

To, że nie masz bladego pojęcia o historii i religii jest chyba dla wszystkich oczywiste. Jak choćby o roli klasztorów iryjskich w przechowaniu "wiedzy starożytnej", m. in. dzieł Arystotelesa. Jesteś ignorantem, który chce przekonać do swoich wyimaginowanych racji... No właśnie kogo? Siebie?

Żadne odwracanie kota ogonem, żadne inwektywy nie zmienią faktów świadczących o postawie kleru wobec naukowców chociażby w stosunku do np. Galileusza, Kopernika, a w linku do kobiety Hypatii i wielu wielu innych... https://pl.wikipedia.org/wiki/Hypatia_z_Aleksandrii

To jest tak, jak się jakiś ignorant dorwie do jakiejś historii wyrwanej z szerszego kontekstu, którego nie jest w stanie zrozumieć i ogarnąć, bo gdzieś coś tam usłyszał, i coś tam mu się w mózgu posklejało. W jakąś alogiczną papkę. Oczywiście nie wiesz o tym, że Kopernik był "członkiem kleru"? Bo niby po co?

I to niby jest argument na co? Innej ścieżki rozwoju naukowego wówczas nie było, bo KrK zawładnął tą sferą życia. Nie rozwijał, a zawłaszczył i ograniczał, zakazywał pod groźbą stosu i tortur nauk nie zgodnych z chorymi wyobrażeniami zdegenerowanych przełożonych. Aha, Kopernik był na cenzurowanym do 1828 roku. A tutaj perełka: "Kościół rzymskokatolicki w 1992 r., po 359 latach, a w 350 rocznicę śmierci uczonego, oficjalnie zrehabilitował Galileusza". No sukces. A z tym ignorantem, to nie bądź taki bardzo samokrytyczny...:)

No i mamy tu o to taką sytuację. Katolicki ciemnogród przechował "widzę starożytnych", bo bez niego, nie byłoby po tym śladu. Tego tam Arystotelesa, czy tam innego Platona. Nie mówiąc już o Prawie Rzymskim i przyległościach. To dobrze. Ale też i źle. Bo przecież "wiedza starożytnych" m. in. mówiła o tym, że Ziemia jest płaska i spoczywa na czterech krokodylach, które sterczą na jednym żółwiu, który z kolei stoi na czterech słoniach. I to była zasadniczo dobra koncepcja, której ja bym się jej do tej pory trzymał. Po co się było tego czepiać? Niestety kiedyś napatoczył się taki jeden wredny katolicki klecha, ten Kopernik cały, sługus podły ciemnogrodu, kruchciany wychowanek, co to wszystko zaczął ogarniać. Tym bardziej, że był członkiem organizacji, która w dziejach zajmowała się głównie paleniem ludzi na stosie, krucjatami, rzeziami i tym podobnymi atrakcjami, a tylko dla niepoznaki organizowała i administrowała Uniwersytetami - to aż dziw bierze, że się taki Kopernik trafił. I to w Polsce. Ale teraz mamy @"antyklerykała", który nam tu wszystkim "pleśń z oczu zetrze", i powie jak na prawdę było. A może i szczepionkę na raka przy okazji wynajdzie? Kto wie? Nie - katolicką oczywiście.

Znowu personalnie...? Dobrze jednak, na cały ten powyższy pseudointelektualny bełkot odpowiem tak- najpierw przez wieki kler zapewnił sobie monopol na naukę, a później szczycił się, że coś tam wynalazł dla dobra swojej organizacji, bo przecież nie ludzkości jako takiej. Dopiero jak nauka wyzwoliła się z ucisku klechów, nastąpił jej rozwój, który trwa do chwili obecnej.

Znaczy się Mikołaj Kopernik "wynalazł" to, że Ziemia kręci się wokół Słońca, a nie odwrotnie, tylko dla "dobra swojej organizacji", a nie dla "ludzkości jako takiej"? Bardzo ciekawa koncepcja. Taka dość oryginalna. Nigdy wcześniej o niej nie słyszałem ;-)))

Paćhurda vianać-ho, "antyklerykalu" deśtu-menć, ugogak meć,kolopryst upajet, terembambura,achtydoryty . Arubmabmeret tejapu tsyrpolok kagogu udśetćnem kukuan uinum. Apilif anipsyrk kalif Ydgam Ogelyzab hebdah habibi.

Pośród Katolików niestety są ludzie, których nie można szanować, bo mając bez przerwy Boga na ustach, nie tylko nie szanują swojej wiary, przykazań i siebie, ale nie mają też szacunku do inaczej myślących co okazują w wypowiedziach uciekając się do przeinaczeń, kłamstw, wyzwisk i pogardy. Takie nieuczciwe podejście do innych ludzi sprawia, że wszelka wymiana opinni staje się bezcelowa. Swoje zdanie w temacie przedstawiłem. Nie uciekałem się do wyzwisk, do kłamstw i przeinaczania słów adwersarzy żeby ich poniżyć, ośmieszyć, czy też zdyskredytować. Dlatego na tym zakończyłem swoją bezpośrednią dyskusję z ludźmi, którzy nie potrafią się powstrzymać od inwektyw.

Znowu cię "Niemcy biją"? Jak tego biednego posła Rokitę w samolocie Lufthansy? Takie są koszta, jak się idzie ze światłem wiedzy w ciemny tłum ciemnogrodu ;-) Pisz dalej te swoje durnoty, jak będzie mi się znowu nudzić, to być może to skomentuję. W międzyczasie wejdź w dyskusję z islamistami, bo widzę, że masz ciągoty ku temu, względem tego coś tam powypisywał parę postów powyżej: "Co zaś do nauki, to gdyby nie KrK, to ta nauka rozwinęła by się inaczej i zapewne szybciej, bo nie zaprzepaszczono by zapewne wiedzy satrożytnej, którą tylko o dziwo muzułmanie przechowali dla wsółczesnych. I dopiero z tych strzępków przechowanej wiedzy odrodziła się wspólczena nauka, po wiekach ciemnoty i zabobonu.". Oni tam, w tzw. "świecie islamskim", uwielbiają dysputy z takimi jak ty "wolnomyślicielami". Jestem przekonany, że okażą ci wszelaką atencję, zrozumienie i akceptację dla twojej odmienności, tak jak na to zasługujesz. Nie jak ci wredni katole, co ciągle ci brużdżą.