Zamknij

Kryłów: Św. Mikołaj, uzdrowienia i kobiety na wilku

08:01, 19.03.2018 Aktualizacja: 08:03, 20.03.2018
Skomentuj

Wilcze Uroczysko przyciągało swego czasu tłumy. Sanktuarium w Kryłowie ma kilka udokumentowanych uzdrowień, a źródełko i posąg wilka mają ponoć moc leczenia z różnych przypadłości i chorób oraz bezpłodności.

Sanktuarium św. Mikołaja w Kryłowie zdaje się być teraz nieco zapomniane, a szkoda. W dobie dyskusji o służbie zdrowia, kolejek czy kwestii kontraktów placówek medycznych z  NFZ dosyć ciekawy wydaje się praktykowany tam sposób, w którym jedną z ról odgrywa posąg czarnego wilka. Ale od początku...

Według miejscowej tradycji figurę św Mikołaj,a patrona trzody postawił przy źródełku rządca majątku z Kryłowa, któremu przyśniło się, że nadejdzie pomór na bydło. Inna wersja mówi, że rządca został wyleczony z paraliżu przez cudowną wodę ze źródełka i postawił tu figurę z wdzięczności. Jak pisze prof. Wiktor Zin w drugiej połowie XIX wieku miejsce to zaliczane było do najsławniejszych sanktuariów Chełmszczyzny, Zamojszczyzny i Wołynia. 

"Każdej niedzieli i w każde święto gromadziły się tu dziesiątki ludzi. Na Wilcze Uroczysko ściągały tłumy. W świetle zebranych relacji trudno mówić jedynie o kulcie Św. Mikołaja, to był zapewne dodatek do osobliwych wierzeń i uzdrowicielskiej cudownej mocy świętego wilka. Te wierzenia o cudownej mocy wilka sprawiły, iż kobiety, które nie mogły zajść w ciażę siadały na tym wilku głaskały go po brzuchu a następnie wskakiwały do wody na chwilkę do źródełka i to wystarczyło, aby oczekiwać swoich marzeń tych czy innych..." - pisał prof. Zin w książce "Opowieści o polskich kapliczkach".

Warto zaznaczyć, że nie tylko święty wpłynął na to, że miejsce otoczono kultem. Liczne przypadki uzdrowień, jakie tu odnotowano, przypisywano cudownym właściwościom wody ze źródła i mocy towarzyszącej św. Mikołajowi figury... wilka. Czy faktycznie medycy mogliby dziś przytaknąć takiej metodzie leczenia, czy okrzyknęliby zabobonem? Co prawda NFZ nie refunduje takiego leczenia, jednakowoż swego czasu sanktuarium było tak popularne, że doszło nawet do walki o nie między katolikami, a wiernymi prawosławnymi.

Nie bez znaczenia był w tym konflikcie również aspekt finansowy.  Licznie przybywający pielgrzymi obu wyznań hojnie zapełniali stojącą obok figur świętego i wilka skarbonkę. O to, kto ma prawo opróżniać jej zawartość, rozgorzał konflikt między proboszczem z Kryłowa a batiuszką z Szychowic. Pewnego majowego dnia w 1911 r. doszło nawet do boju kryłowian z szychowiczanami. W ruch poszły pięści, sztachety, a także procesyjne chorągwie. Zwycięstwo odnieśli katolicy wsparci przez unitów. Po tym incydencie dochody ze skarbonki dzielono sprawiedliwie pomiędzy obydwie parafie.

Dziś kult tego miejsca nieco przygasł. Może jednak warto sprawdzić uzdrawiającą moc  wody z kryłowskiego sanktuarium. Kto wie może strudzony pielgrzym dostrzeże i niewiastę dosiadającą posągu czarnego wilka?

(Daniel Czubara)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

ad111ad111

0 0

A już się martwiłem, że trochę długo nie było na portalu wzmianki o kapliczkach i szamańskich zaklęciach, a tu proszę...:)

09:20, 19.03.2018
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

HmHm

0 0

Najważniejsze to utrzymywać ciemnotę w przekonaniu.że pójdzie do piekła jak nie da na tacę. Tragedia ile milionów rocznie zdzierają czarni szamani od ludzi.

09:39, 19.03.2018
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%