Na ulicy Wyszyńskiego, przy dojeździe do Ronda Prymasa Wyszyńskiego, pojawiły się czerwone linie wibracyjne. Mają zwracać uwagę zmotoryzowanych i przypominać, by zwalniali dojeżdżając do ronda.
- W czerwcu ubiegłego roku na skrzyżowaniu zmieniła się organizacja ruchu. Zniknęły znaki STOP na ul. Odrodzenia i Zamoyskiego, ul. Wyszyńskiego przestała być drogą z pierwszeństwem przejazdu, a samo skrzyżowanie zostało oznakowane jako "rondo". Taki zabieg zdecydowanie poprawił warunki ruchu na skrzyżowaniu, ale niestety, pomimo upływu czasu, część kierowców wciąż nie zwalnia dojeżdżając ulicą Wyszyńskiego do ronda. Zarząd Dróg Grodzkich wykonał poprzeczne czerwone linie, które powodując wibracje podczas przejeżdżania, będą podnosić uwagę kierujących przy zbliżaniu się do skrzyżowania. - informuje zamojski magistrat.
(źródło: zamosc.pl)
no i wyszedł placek15:35, 16.07.2019
Zamiast linii wibracyjnych powinniście zaprojektować i wykonać rondo z prawdziwego zdarzania - a nie karykaturę ronda, jaka jest obecnie. Teraz macie, przyjeżdża koleś z biłgoraja czy ze wsi jak krasnobród i pakuje na pamięć przez rondo no bo kiedyś tędy miał pierwszeństwo. Nie patrzy na znaki i tak wychodzi. Gdybyście wybudowali rondo z prawdziwego zdarzenia, które siłą rzeczy wymuszałoby jazdę po okręgu wówczas problemu by nie było, nawet jak ktoś nie spojrzał na znak. No ale nie. Komuś się zachciała atrapa ronda, to teraz macie problemy. Kto w tym Zamościu projektuje te ronda?
Zamosciak20:05, 16.07.2019
Najlepiej byłoby zainstalować tam sygnalizację świetlną wielofazową, bo jak widać większość "kierowców" jeździ na pamięć. Minął już rok od zmiany organizacji i dalej tragedia
Ewa20:49, 16.07.2019
pomysl dobry ale zamiast pasow powinien być napis czerwonym kolorem na asfalcie UWAGA RONDO
zabrakło farby17:40, 17.07.2019
sam napis bialy RONDO na asfalcie by wystarczyl i obok moze jeszcze namalowany poziomy znak ronda na asfalcie, najwazniejsze by zrozumieli Polacy, bo oni jezdza na pamiec, obcokrajowcy raczej patrza na znaki
Tutejszy08:04, 17.07.2019
Nie wiem skąd się bierze u kierowców skłonność do szybkiego wjeżdżania i jazdy po rondzie. Myślę że jest to odreagowanie na to że jeszcze niedawno jeździli wozami drabiniastymi i teraz koniecznie chcą zademonstrować jakie to z nich paniska. Szczególnie gdy ma się używane auto typu BMW, Audi , Merc kupione od Niemca a on płakał jak sprzedawał.
ad11111:45, 22.07.2019
Odpowiedział potomek hrabiego i służącej, któremu się wydaje, że ma szlacheckie pochodzenie. Rondo to skrzyżowanie z ruchem okreżnym i jak nie ma innych znaków i świateł, to się wjeżdża z zachowaniem ostrożności o kolejności przejazdu. I samochód zkupiony u Niemca, czy też w salonie niemieckich samochodów w Polsce nie zmienia zasad ruchu drogowego.
0 0
Nikt, nikt też nie projektuje ścieżek rowerowych i reszty. Był chodnik, to się na chodniku namaluje rower będzie chodniko-ścieżka. Było skrzyżowanie, to się postawi znak rondo i będzie rondo. A kierowcy? - połowa nie patrzy albo nie potrafi czytać ze zrozumieniem znaków. Jest ciągła przy skręcie w prawo, a jeden z drugim jedzie przez ciągłą, nieopodal lotniska w Świdniku są takie betonowe bloki na ciągłej, może w Zamościu trzeba takie położyć, żeby nie jeździli.
0 0
Zapraszam do Lublina. Pierwsze rondo pod Zamkiem - jak nie działa sygnalizacja (a ostatnio często) to masz zasady takie jak w Zamościu.