Akademickie Gimnazjum i Akademickie Liceum Ogólnokształcące to nowa oferta edukacyjna Wyższej Szkoły Zarządzania i Administracji w Zamościu.

Na początek planowane jest otworzenie dwóch klas gimnazjalnych i dwóch profilowanych licealnych. Czesne zarówno w gimnazjum, jak i w liceum ma wynosić 350 zł miesięcznie i nie będzie wyższe. Wynika ono, jak zapewniają organizatorzy, z bogatej oferty proponowanych zajęć.

- Uczelnia z czasem dopuszcza możliwość obniżenia czesnego - mówił o tym dr Janusz Skwarek, dziekan WSZiA i dyrektor Szkół Akademickich.  - My stawiamy sobie górną poprzeczkę. Chcemy uczyć i wychowywać na najwyższym poziomie. Szkoła musi solidnie przygotowywać do egzaminów i rozwijać pasje młodych ludzi - dodaje dyrektor Skwarek.

To nie nowość. Od pewnego czasu uczelnie wyższe w Polsce otwierają szkoły akademickie. Od wczoraj WSZiA rozpoczęła szerszą kampanię informacyjną. Jak szacują organizatorzy, w trakcie tzw. Dni Otwartych, budynki przy ul. Sienkiewicza może odwiedzić łącznie około 400 osób - uczniowie, nauczyciele i rodzice. Są to w większości zorganizowane grupy, głównie spoza Zamościa. Pojawiają się również osoby indywidualne.

- Generalnie trzeba rozwijać ofertę edukacyjną i nie ograniczać się tylko do szkół wyższych i studiów podyplomowych - tłumaczy dr inż. Krzysztof Pancerz, rektor WSZiA. - Chcemy zaproponować kompleksową ofertę z gimnazjum i liceum, a być może w przyszłości również szkołę podstawową - zdradza nam rektor Pancerz.

Grono pedagogiczne w nowo utworzonych szkołach będą tworzyć: profesorskie i doktorskie kadry akademickie, nauczyciele dyplomowani, mianowani oraz - co zostało podkreślone - pełniący funkcje egzaminatorów w Okręgowych Komisjach Egzaminacyjnych. Czy nauczyciel akademicki jest przygotowany do uczenia dzieci?

- Zapewniam, że nauczyciele akademiccy poradzą sobie z edukacją młodzieży gimnazjalnej i licealnej, ponieważ mają oni doświadczenie z nauczaniem na tym poziomie. Wielu z nich pracowało w szkołach, sam jestem tego żywym przykładem - zapewnia dr Janusz Skwarek, który przepracował w zamojskich szkołach 25 lat.

Czym Szkoły Akademickie chcą wyróżnić się na tle innych zamojskich szkół? Jak mówi nam dyrektor Skwarek, przede wszystkim ma być zwiększona liczba godzin dla kluczowych przedmiotów, czyli kończących się egzaminem zewnętrznym. Dodatkowo ma być poszerzona oferta dla przedmiotów kierunkowych w liceum. Zapowiadane są również wymiany międzynarodowe i "pogłębione koła zainteresowań".

Dyrektor stawia też na rozmaite zajęcia związane ze sferą sportu oraz kultury, m.in. naukę gry na instrumentach muzycznych i taniec. Szkoły Akademickie mają również solidnie przygotowywać językowo. W tym wypadku zajęcia mają być prowadzone z nativ-speakerami, a uczniowie będą mieli możliwość zdobycia certyfikatów językowych.

W prowadzenie szkół jest również zaangażowany Czesław Wal, pełnomocnik rektora do spraw organizacji Szkół Akademickich. Dyrektor Wal jest autorem sukcesu podobnego projektu realizowanego od kilku lat w Rzeszowie pod patronatem Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania.

- Uczelnia zamojska, rzeszowska i krakowska tworzą Konsorcjum Edukacyjne, które dzieli się swoim doświadczeniem. Pomysł uruchomienia szkół w Zamościu przyszedł z Rzeszowa, gdzie od dekady skutecznie  i z sukcesami realizujemy taką ofertę edukacyjną. Od trzech lat prowadzimy liceum publiczne, ponieważ udało nam się z czasem przekształcić charakter szkoły - informuje Czesław Wal. - Jestem przekonany, widząc zainteresowanie takimi szkołami, że uda nam się prowadzić z powodzeniem akademickie szkoły w Zamościu - dodaje Wal.

Zainteresowanie nową formą szkół jest duże, pojawiają się różne opinie. Jedna z nauczycielek twierdzi, że oferta jest naprawdę ciekawa i na pewno będzie prowadzona w profesjonalny sposób, ale obawia się, że nie każdą rodzinę będzie stać na takie nauczanie. Jedna z mam mówi, że chyba zapisze swoje dziecko właśnie do tej szkoły, bo czesne jest dość konkurencyjne a nie zamierza posyłać swojej pociechy do żadnej szkoły publicznej.

Duże wrażenie na dzieciach odwiedzających Szkoły Akademickie zrobiły laboratoria i eksperymenty naukowe. - Bardzo mi się tu podoba, mógłbym tu się uczyć, dyrektor jest fajny i wesoły - opowiadają dzieciaki.