Zamknij

Reforma oświaty - co, jak i kiedy?

09:07, 12.11.2016 Aktualizacja: 06:59, 13.11.2016
Skomentuj

1 września 2017 r. rozpocznie się wygaszanie gimnazjów, a obecni szóstoklasiści pójdą do klasy siódmej szkoły podstawowej. Jakie zmiany jeszcze czekają dzieci i rodziców?

8 listopada br. Rada Ministrów przyjęła projekty ustaw oświatowych. Zmiany mają wejść w życie od stycznia 2017 r., aby wdrożyć reformę w szkołach od 1 września 2017 r. Przede wszystkim wygaszone zostaną gimnazja, a funkcjonować zaczną: 8-letnia szkoła podstawowa i  4-letnie liceum ogólnokształcące. Ustawy będą teraz kierowane do prac parlamentarnych i do decyzji pana prezydenta. MEN pracuje zgodnie z przyjętym harmonogramem.

Harmonogram zmian

Obecny system składa się z 6-letniej szkoły podstawowej, 3-letniego gimnazjum, 3-letniego liceum ogólnokształcącego,  4-letniego technikum i 3-letniej zasadniczej szkoły zawodowej.
 
Po zmianach system będzie obejmował:
§  8-letnią szkołę podstawową
§  4-letnie liceum ogólnokształcące
§  5-letnie technikum
§  3-letnią branżową szkołę I stopnia
§  3-letnią szkołę specjalną przysposabiającą do pracy
§  2-letnią branżową szkołę II stopnia
§  szkołę policealną
 
Zdaniem Ministerstwa Edukacji Narodowej ten model oznacza stworzenie spójnej i drożnej struktury organizacji szkół oraz wydłużenie okresu kształcenia i wychowania w jednej szkole i w tej samej grupie rówieśniczej. 
 
Rozwiązania dotyczące szkolnictwa zawodowego mają, według MEN, przyczynić się do systematycznego podnoszenia jakości kształcenia.  Nowo utworzona branżowa szkoła I stopnia ma w myśl założeń reformy umożliwić otrzymanie dyplomu potwierdzającego kwalifikacje zawodowe i uzyskanie wykształcenia zasadniczego branżowego. Absolwent branżowej szkoły I stopnia będzie miał możliwość kontynuowania kształcenia w branżowej szkole II stopnia.

Wprowadzanie zmian rozpocznie się od roku szkolnego 2017/2018. Wtedy uczniowie kończący klasę VI szkoły podstawowej będą podlegać promocji do klasy VII szkoły podstawowej. Tym samym rozpocznie się wygaszanie gimnazjów (nie będzie prowadzona rekrutacja do tych szkół).
 
W roku szkolnym 2018/2019 ostatni rocznik dzieci klas III ukończy gimnazjum. Od 1 września 2019 r. nie będzie gimnazjów.
 
Wprowadzenie branżowej szkoły I stopnia, w miejsce zasadniczej szkoły zawodowej, zaplanowano od 1 września 2017 r. Wprowadzenie branżowej szkoły II stopnia dla absolwentów branżowej szkoły I stopnia planowane jest od roku szkolnego 2020/2021.
 
Zmiany w  liceach ogólnokształcących i technikach rozpoczną się od roku szkolnego 2019/2020, a zakończą w roku szkolnym 2023/2024. W roku szkolnym 2019/2020 w klasach I liceów ogólnokształcących, techników i branżowych szkół I stopnia edukację rozpoczną dzieci kończące klasę III gimnazjum i dzieci kończące klasę VIII szkoły podstawowej.  Dzieci kończące gimnazjum będą kształciły się w 3-letnich liceach ogólnokształcących i 4-letnich technikach, natomiast dzieci kończące VIII klasę szkoły podstawowej rozpoczną naukę w 4-letnim liceum lub 5-letnim technikum. Uczniowie będą mogli także kontynuować naukę w I klasie branżowej szkoły I stopnia.
 

MEN założyło również, że oddziały dwujęzyczne będą mogły funkcjonować od VII klasy szkoły podstawowej. W ten sposób zostanie zachowana liczba lat edukacji dwujęzycznej, tj. 6 lat - 2 lata w szkole podstawowej (kl. VII-VIII) oraz 4 lata w liceum ogólnokształcącym.
 
Aby zachować właściwe zarządzanie szkołami w okresie przejściowym, dotychczasowi dyrektorzy będą pełnić funkcje do zakończenia kadencji, z możliwością przedłużenia przez organ prowadzący, w przypadkach szkół w ramach których będą funkcjonowały oddziały gimnazjalne aż do ich wygaśnięcia.

Reforma = zwolnienia?

Jak twierdzi MEN, umożliwione zostanie płynne przechodzenie nauczycieli ze szkół starego systemu do szkół nowego systemu - bez konieczności rozwiązywania i ponownego zawierania umów o pracę. Zapewniona będzie ochrona miejsc pracy nauczycieli. Z mocy prawa nauczyciele szkół obecnego systemu staną się nauczycielami szkół nowego systemu.
 
Optymizmu tego nie podzielają związki zawodowe nauczycieli, dla których reforma= zwolnienia.

Nie da się tego uniknąć, ponieważ dojdzie do głosu kilka niekorzystnych czynników. Po pierwsze - nieubłagana demografia, następnie cofnięcie sześciolatków, czyli zatrzymanie ich w przedszkolach. Gimnazjum będzie wygaszane, a rocznik 2016-2017, który teraz pójdzie do szkół bardzo okrojony. Myślę, że sukcesem będzie utworzenie po jednej klasie pierwszej w zamojskich szkołach, a na pewno będą też takie gminy, gdzie nie zostaną w ogóle utworzone klasy pierwsze. To w konsekwencji spowoduje trudną sytuację, gdy w szkole średniej zabraknie dwóch roczników - mówiła jeszcze w czerwcu, po zapowiedzi przez MEN likwidacji gimnazjów, w rozmowie z roztocze.net  Małgorzata Nowosad-Pałczyńska, prezes zamojskiego oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego.

-My w mieście nie przewidujemy w tej chwili żadnych zwolnień. Nie mamy takiej potrzeby. Wprost przeciwnie, staramy się utrzymywać na tym samym poziomie kadrę nauczycielską i tutaj podziękowania należą się dyrektorom szkół. Niesamowita solidność, gospodarność. Bardzo często jest tak, że jeśli w podstawówce lub gimnazjum nauczyciel nie ma pełnego pensum godzinowego to dyrektor zaprzyjaźnionej szkoły lub zespołu szkół oddaje godziny, nie zatrudnia nowych osób, nie szuka innych rozwiązań, tylko pomaga tym, którym brakuje w uzupełnieniu etatu. To jest podejście, które będziemy stosować. - mówił w wywiadzie dla TVK Zamość prezydent miasta Andrzej Wnuk.

- Jeśli się okaże, że po wygaszaniu gimnazjum będą problemy z nauczycielami, będziemy ich zatrudniać w podstawówkach, będziemy starali się ich przenosić do liceum, do szkół ponadpodstawowych, po to, by każdy nauczyciel, który pracuje w tej chwili miał zatrudnienie - wyjaśniał dalej prezydent Zamościa.

Usprawiedliwienie od ucznia

W systemie oświaty pozostaną formy placówek wychowania przedszkolnego, jakimi są oddziały przedszkolne w szkołach podstawowych.
 
W związku z reformą zmienił się czas trwania obowiązku szkolnego. Dziecko będzie objęte obowiązkiem szkolnym od 7 roku życia do ukończenia VIII klasy szkoły podstawowej, nie dłużej niż do ukończenia 18 roku życia. Obowiązek szkolny obejmuje 7-latki, ale 6-latki w przedszkolu już się uczą. Od 1 września 2019 r. obowiązek szkolny będzie wypełniany przez uczęszczanie do szkoły podstawowej - publicznej lub niepublicznej.
 
Projekt ustawy przewiduje, że uczniowie pełnoletni będą mogli samodzielnie usprawiedliwiać swoją nieobecność na zajęciach. Brak takiego przepisu powodował, że szkoły niejednokrotnie nie uznawały w tej kwestii praw przysługujących uczniom pełnoletnim.

(Daniel Czubara)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(19)

abcabc

0 0

Gdzie byli obrońcy gimnazjów, kiedy zamykanie szkolenia szkoły podstawowe?

09:29, 12.11.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ConceptOfPowerConceptOfPower

0 0

Argument, że likwidacja gimnazjów przyczyni się do zwolnień w oświacie jest nietrafiony. Przecież tych dzieci nie będzie mniej, będą po prostu w innych szkołach. Prezydent Wnuk dobrze mówi o tym, że trzeba będzie ewentualnie pokombinować i po prostu etaty (czy części etatów) nauczycieli "poprzerzucać" do innych szkół. To też nie powinno stanowić problemów, bo nie od dzisiaj wielu nauczycieli pracuje w różnych szkołach. Przy osiemnastogodzinnym tygodniu pracy z ułożeniem grafików nie powinno być większego problemu.
A nowy system będzie tańszy w utrzymaniu dla podatnika, ponieważ nie trzeba będzie utrzymywać tylu dyrektorów, zastępców, sekretarek, sprzątaczek itp. A w Zamościu (i pewnie nie tylko) od wielu lat działają tzw. Zespoły Szkół - administracyjne połączenie podstawówek z gimnazjami, gdzie był jeden dyrektor, jedna administracja itp. Więc w tym zakresie niewiele się powinno zmienić.
Jedyne co może spowodować zwolnienia w oświacie to niż demokratyczny. I przesunięcie obowiązkowego wieku szkolnego z 6 do 7 lat (ale to tylko naprawa tego, co zepsuły poprzednie rządy). Nie można za wszelką cenę sztucznie utrzymywać zatrudnienia nauczycieli, bo to znaczy , że co? Że jak dzieci będzie brakować to obniżymy wiek szkolny do 5, a później w miarę potrzeby do 4 lat - żeby tylko nie zwalniać nayczucieli? Bez sensu. A tak naprawdę, to rodzice powinni decydować, w jakim wieku posłać swoją pociechę do szkoły.

10:13, 12.11.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

nauczycielnauczyciel

0 0

Panie prezydencie a może warto sprawdzić czy te wolne godziny w szkołach służą uzupełnianiu etatów,czy może dostają je nauczyciele, którzy etat mają, ale są zaprzyjaźnieni z dyrektorami.
Ja mam nadzieję,że nie będzie to kolejny etap reformy, ale wycofanie się z tego bagna w które brnęliśmy przez ostatnie 20 lat.

11:02, 12.11.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

CBACBA

0 0

"abc", o co Ci chodzi?

13:11, 12.11.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ThomasThomas

0 0

A kto się przejmował zwolnieniami nauczycieli likwidowanych szkół podstawowych?

14:42, 12.11.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

YYYY

0 0

Nie wszyscy znajdą godziny ze szkół gimnazjalnych w średnich, zwłaszcza w gminach.

16:01, 12.11.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

lawyerlawyer

0 0

Przy tekście brakuje mi niestety dodatkowego oznaczenia "tekst sponsorowany". Przedstawiony jest głównie punkt widzenia min. Zalewskiej a brak jest pokazania zagrożeń.
Przede wszystkim spadnie jakość nauczania dla sporej grupy młodzieży. Obecnie dzieciaki z małych miejscowości po 6 klasie trafiali do gimnazjów gdzie poziom był wyrównywany i potem mogli spokojnie uczyć się w dobrych liceach. Teraz uczniom ze słabych podstawówek zostaną tylko zawodówki.
Ale co najważniejsze te zmiany są wprowadzane za szybko i bez przygotowania. Brak jest podstaw programowych, podręczników, itd. Typowa ucieczka do przodu.
Tak naprawdę należy pracować nad udoskonaleniem systemu kształcenia a nie wywracać wszystko do góry nogami co kilka lat.

16:32, 12.11.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

UważnyUważny

0 0

Takie pytanie...
Z moich wyliczeń wynika, że w szkole średniej spotkają się absolwenci gimnazjów z 3-letnim liceum i ósmej klasy z 4-letnim liceum. Jak to będzie wyglądać? Dwa systemy, dwie podstawy programowe i dwie matury?

16:59, 12.11.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

@Uważny@Uważny

0 0

Tak może być. Parę lat temu niektóre szkoły to przerabiały - stara matura i nowa. Jest to wykonalne organizacyjnie.

17:04, 12.11.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

lawyerlawyer

0 0

Powyższy wpis tylko świadczy o braku informacji o zmianach. Ma to wyglądać w ten sposób, że za 2 lata do liceów trafią 2 roczniki uczniów - z ostatniego rocznika gimnazjów i ci, którzy teraz są w 6 klasie, i przez 2 lata skończą 7 i 8 klasę. Następnie ci po gimnazjach będą zdawać maturę po 3 latach (jak obecnie) a nowi po czterech latach (w pierwszej klasie tylko klasy ogólne, beż żadnego profilowania - czyli bez zwiększenia liczby godzin z przedmiotów, które interesują dziecko lub rodziców). Czyli problem dla liceów jak zorganizować zajęcia dla 2 roczników przez 3 lata a potem znowu spadek.

17:43, 12.11.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

@lawyer@lawyer

0 0

"Powyższy wpis tylko świadczy o braku informacji o zmianach." - Twój wpis nie wznosi nic nowego. Aby coś napisać trzeba wiedzieć od podszewki.

17:48, 12.11.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

observerobserver

0 0

odnośnie terminologii - poprzedni rząd LIKWIDOWAŁ i ZAMYKAŁ kopalnie, szkoły itp. Obecny - wygasza. Czyżby się paliły?????

18:21, 12.11.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

nauczyciel 2nauczyciel 2

0 0

Poprzednia ekipa serwowała nam od kilku lat średnio co dwa lata zmiany podstaw z matematyki i nikt nie krzyczał. W technikach wprowadzono reformę w 2012 roku bez podstaw programowych bez podręczników i programów nauczania - podstawy i programy pojawiły sie w czerwcu, a we wrześniu ruszały pierwsze klasy. W niektórych zawodach do chwili obecnej nie ma podręczniów, a pracować trzeba i przygotować uczniów do egzaminów zewnętrznych. Obecna reforma jest konieczna ze względu na niż demograficzny, pytanie tylko czy założenia zostaną zrealizowane. W okresie przejściowym Kuratorium ma mieć nadzór nad zatrudnianiem zwalnianych nauczycieli. Są zaproponowane rozwiązania osłonowe, ale czy wystarczą. W skali Polski reforma nie spowoduje zwolnień nauczycieli (ilość etatów prawie się nie zmieni), w poszczególnych gminach za to może to być duży problem, nikt nie pojedzie do pracy na drugi koniec Polski, gdzie powstana etaty - zatrudni się nowych.

18:25, 12.11.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

nauczaćnauczać

0 0

W kształceniu zawodowym potrzeba nie lada wyczynu, aby zdobyć arkusze egzaminacyjne, my móc uczyć na bazie. Jakby to miała być wielka tajemnica.

18:39, 12.11.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

GoliardGoliard

0 0

Hehe etaty w szkołach zależą i tak od tego , czy będzie wyż demograficzny i czy szkoła będzie miała jakąś markę, czy renomę. No cóż pedagodzy wypatrujcie efektów 500+

18:58, 12.11.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

do Goliarddo Goliard

0 0

Przyłóż się do tego

19:05, 12.11.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

nauczycielnauczyciel

0 0

"Bazą" nie może być arkusz egzaminacyjny - panie "nauczać".Niestety fakt,że arkusze maturalne stały się bazą nauczania to jedna z wielu patologii obecnego stanu rzeczy.

20:32, 12.11.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

nauczaćnauczać

0 0

Skoro nie masz arkusza, to jak omówisz zadanie (mowa o egz. zawodowym) maturalne są dostępne, jakie błędy uczeń popełnił lub mógł popełnić? Tutaj nie chodzi o klucz, bo o tym zapewne wspominasz.
Mam wieloletnie doświadczenie - bez takich "panie "nauczać"". Pozdrawiam.

20:46, 12.11.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

RodzicRodzic

0 0

Jutro godz 16 casting szkola postawowa nr 9 kalinowa Zamość
Dla dzieci klas 1 bo jest za duzo dzieci i te co beda najlepsze zostana przyjete .

17:27, 19.06.2017
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%