Nasze życie codzienne, szczególnie obecnie, kiedy wciąż panuje pandemia koronawirusa, nie może obejść się bez Internetu. Poza pracą i nauką wykorzystywany jest do codziennego funkcjonowania, jak załatwianie spraw urzędowych, dokonywanie comiesięcznych opłat czy robienie zakupów, w tym spożywczych z dostawą do domu. Niestety, nie wszyscy pamiętamy, że w Internecie poruszają się także przestępcy, których ofiarą może paść każdy z nas. Jak się tego ustrzec?
Niezależnie, czy chcemy zrobić zakupy, dokonać przelewu z banku czy zarejestrować się do lekarza specjalisty, nie możemy zapominać o ogólnych zasadach bezpiecznego korzystania z sieci. Oto najważniejsze z nich:
Nieopatrzne kliknięcie w nieznany link lub otwarcie załącznika może spowodować zainstalowanie złośliwego oprogramowania, które umożliwia hakerom dostęp do naszych loginów, haseł oraz treści korespondencji mailowej. Jeżeli haker pozyska nasz login i hasło do banku, może wyczyścić nasze konto. Z tego powodu większość banków wprowadziła już zasadę podwójnego zabezpieczenia przy logowaniu, a także potwierdzania każdej operacji jednorazowym kodem, wysyłanym w wiadomości sms. Niemniej zawsze trzeba pamiętać, że pomysłowość hakerów nie zna granic.
Oferta sklepów internetowych jest niejednokrotnie szersza niż sklepów stacjonarnych, jest też atrakcyjniejsza cenowo. Ale uwaga: cyberprzestępcy umieją doskonale podrabiać strony internetowe sklepów. Zanim dokonamy zakupów, sprawdźmy autentyczność sklepu: adres, numer REGON, NIP i KRS. Sklep internetowy jest taką samą firmą, jak każda stacjonarna, a dane te są publiczne. Warto też zadzwonić pod podany na stronie numer telefonu i upewnić się, że jest on prawdziwy. Pytamy osobę, która odebrała telefon, np. czy sklep oferuje możliwość śledzenia statusu zamówienia.
Zwróćmy uwagę, czy na stronie sklepu znajduje się protokół szyfrowania danych podczas robienia zakupów. Zanim uregulujemy płatność, sprawdźmy pocztę. Powinno znajdować się w niej potwierdzenie przyjęcia zamówienia.
Szczególnie trzeba uważać podczas zakupów w serwisach aukcyjnych. W przypadku wygrania aukcji lepiej odczekać kilka godzin i samemu nawiązać kontakt ze sprzedającym w celi dokończenia zakupu. Może się bowiem zdarzyć, że haker obserwuje, kiedy kończy się dana aukcja i niezwłocznie po jej zakończeniu wysyła do zwycięzcy e-mail z danymi do przelewu. Jeżeli zdążymy tego przelewu dokonać przed nadejściem właściwego e-maila, wówczas tracimy dwa razy, bowiem wygranie aukcji zobowiązuje do zakupu i dokonania płatności.
Nie podajemy również jakichkolwiek danych, jeżeli otrzymamy mailowe zapytanie od administracji serwisu. Takie zapytania są niemal zawsze próbą ataku hakerskiego. Aby uniknąć przejęcia naszych danych do logowania, w tym hasła, nigdy nie dokonujmy płatności w miejscach, gdzie dostęp do Internetu jest publiczny i bezpłatny.
W celu zabezpieczenia się przed kradzieżą pieniędzy z naszego konta, nigdy nie należy zapisywać danych naszej karty płatniczej lub kredytowej w systemie płatności, a zwłaszcza nie utrwalać CVV2 – Card Verification Value 2 i CVC2 – Card Verification Code 2 – trzycyfrowych kodów, znajdujących się na odwrotnej stronie karty, przy formatce z podpisem użytkownika.
Może się zdarzyć, że mimo zachowania środków ostrożności hakerzy wyprzedzą nas ze swoją pomysłowością i padniemy ofiarą oszustwa internetowego. W tej sytuacji w pierwszej kolejności należy powiadomić administrację serwisu, na który powołał się oszust, zachować całość dokumentacji związanej z zakupem: potwierdzenie przelewu, korespondencję, itp. Dokumenty te trzeba wydrukować i udać się z nimi na policję w celu złożenia zawiadomienia o przestępstwie. Banki są ubezpieczone od fałszywych transakcji. Jeżeli z naszego konta zostanie wykonany przelew na konto hakera, będzie można te pieniądze odzyskać jedynie pod warunkiem powiadomienia policji.
Artykuł powstał we współpracy z DataLab, firmą oferującą profesjonalne odzyskiwanie danych z dysków i innych nośników pamięci.
