Zamiast myśleć o całkowitej rezygnacji z technologii, lepiej wyznaczyć prostą ramę: wyłącz powiadomienia, odłóż telefon w inne pomieszczenie albo ustal godziny „bez ekranu”. Taka świadomość pozwala ciszej wejść w tryb „tu i teraz”.
W momencie, gdy nie zaglądasz do telefonu co pięć minut, pojawia się przestrzeń na inne aktywności: spacer leśną ścieżką, czytanie książki przy oknie, albo po prostu wysiadanie na ławce i obserwowanie przechodniów. Badania wskazują, że takie działania poprawiają nastrój i pozwalają zbudować dystans wobec ciągłego bodźcowania. W tej części idealnie wpasowuje się moment z kubkiem - wyobraź sobie: pachnące powietrze, liście pod stopami i w dłoni kubek termiczny Kambukka z ulubioną herbatą lub naparem, który znajdziesz na https://mojakambukka.pl/pl/menu/kubki-termiczne-172.html. Świadomy ruch, który mówi: „jestem tu, czuję to” - i dzieje się to poza ekranem.
Weekend bez telefonu to także okazja, by odpuścić presję „bycia produktywnym”. Zamiast planów co godzinę, wybierz kilka prostych punktów: wstań bez budzika, pozwól sobie na dłuższe śniadanie, zajmij się tym, co lubisz - może to być malowanie, pójście na targ, albo po prostu patrzenie w niebo. Rytuały uważności - głębokie oddechy, chwila ciszy, wyłączenie autopilota - pomagają odzyskać energię.
Zacznij od określenia, ile godzin rzeczywiście chcesz spędzić bez ekranu. Ustal granice (np. żadnych mediów społecznościowych w sobotę i niedzielę do południa). Stwórz listę rzeczy, które zrobisz zamiast scrollowania - spacer, herbata, rozmowa, czytanie. Zadbaj o obszar wolny od technologii w domu - stół jadalny, łóżko bez telefonu.
Weekend bez telefonu to nie wyrzeczenie - to szansa na odkrycie siebie na nowo, bez dźwięku powiadomień i bez porównań w social media. Gdy wychodzisz z domu z kubkiem termicznym Kambukka, pełnym ciepłego naparu, i wyruszasz na spokojny spacer lub siadasz z książką - tworzysz mały ceremoniał, który przypomina: możesz być obecny, możesz być spokojny, możesz żyć chwilą.Cisza ekranu staje się przestrzenią dla Ciebie. Daj sobie ten czas.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu roztocze.net. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz