Bywa tak, że rozwód to dopiero początek dalszych problemów małżonków, którzy postanowili spędzić resztę życia osobno. Najczęściej bowiem do rozwiązania pozostaje kwestia podziału majątku. Byli małżonkowie zwykle wybierają taką opcję, że żona lub mąż pozostają w wspólnym domu czy mieszkaniu z obowiązkiem spłaty drugiej osoby. Niestety tu pojawiają się nieraz schody. Spłata połowy majątku to spory wydatek, na który wiele osób po prostu nie stać. Wtedy dochodzi do powstania konfliktu. Jak rozwiązać taki problem z podziałem majątku?
Warto na początek zaznaczyć, że istnieją różne sposoby podziału małżeńskiego majątku po rozwodzie. Jednym z nich jest podział fizyczny wspólnej nieruchomości. Można w niektórych sytuacjach podzielić dom rodzinny na dwie niezależne części (połowy), nieraz to samo ta się zrobić nawet z mieszkaniem. Jak jednak wiadomo, większość rozwodników chce uniknąć dalszego mieszkania pod wspólnym dachem. W takiej sytuacji dąży się do zniesienia współwłasności.Gdy nieruchomość małżonków zostanie przyznana jednemu z nich, pojawia się obowiązek spłaty drugiej osoby. Zasadniczo na mocy art. 43 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego regułą jest równość udziały małżonków w ich wspólnym majątku. Warto jednak nadmienić, że przecież czasami rodzina posiada nie tylko jedną nieruchomość, ale kilka, np. gruntowych. Wówczas można rozważyć pewne przesunięcia w majątku, tak by późniejsza spłata pozostałej przy jednej osobie nieruchomości była możliwie jak najniższa. Np. można przepisać na męża działkę, na żonę dom. Żona będzie miała do spłaty różnicę między wartością domu (wyższą) a działki, podzieloną na pół. Dodatkowo można sprzedać część majątku i przekazać tę kwotę drugiemu byłemu małżonkowi.
Przeczytaj też: https://www.rozwodowy.pl/problem-z-podzialem-majatku,952,p.html
Wiele osób zastanawia się, jak wygląda sprawa podziału majątku, jeśli jedna osoba zarabiała znacząco więcej niż druga. Dodatkowo należy zaznaczyć, że zarobki małżonków również wchodzą w skład majątku małżeńskiego. Czasami jedna osoba nie przyczyniała się odpowiednio do zaspokajania potrzeb rodziny. I nie chodzi o sytuacje, gdy np. żona decyduje się zostać na kilka lat w domu, by opiekować się wspólnymi dziećmi. To raczej zdarzenia typu np. trwonienie pieniędzy, hazard.Warto byłego męża czy byłą żonę zawezwać do próby ugodowej opisanej w art. 184–186 Kodeksu cywilnego. Próba ugodowa może dotyczyć nie tylko podziału wspólnych nieruchomości, ale też np. kwestii alimentów.
Zobacz też: Artykuły o podziale majątku
Jeśli małżonkowie nie mogą dojść do porozumienia w zakresie podziału wspólnego majątku, nieruchomość może zostać sprzedana – nawet przez komornika sądowego. To ostatnie rozwiązanie jest jednak najmniej opłacalne i należy go unikać. Zasadniczo jednak takie rozwiązanie jest nie najgorsze. Dąży się bowiem do podziału majątku bez konieczności spłaty drugiej osoby, która w wielu sytuacjach jest nadmiernie problematyczna.Pieniądze po sprzedaży dzielone są na pół. Małżonek pozostający z dziećmi może więc za uzyskaną kwotę zakupić mniejsze lokum na potrzeby pomniejszonej przecież rodziny. Należy zaznaczyć, że w przypadku konfliktów czy właśnie niemożności spłaty po ewentualnym zniesieniu współwłasności sprzedaż nieruchomości i podział pieniędzy to najbardziej optymalne rozwiązanie.Niejako na marginesie tych rozważań związanych z podziałem majątku warto nadmienić, że po rozwodzie osoba przejmująca opiekę nad dziećmi ma prawo do pewnych roszczeń. Należy do nich oczywiście staranie się o alimenty na dziecko, a w niekutych sytuacjach – także na siebie. Dobrze o tym pamiętać, bo te kwestie mogą także wpływać na tematy związane z podziałem majątku.
Więcej informacji na Rozwodowy.pl