Od dużego czasu trwa dyskusja dotycząca słuszności systemu oceniania w trakcie procesu edukacji. Głosy są mocno podzielone. Jedni są za, inni natomiast krytykują taki stan rzeczy. Z samym ocenianiem mamy do czynienia właściwie na każdym kroku naszego życia. Wstając rano oceniamy czy pogoda jest ładna, oceniamy czy dobrze w czymś wyglądamy i można by takich sytuacji wymieniać bez końca. Jednak biorąc pod uwagę oceny wystawiane w szkole, sprawa jest nieco bardziej skomplikowana. Z pewnością pokazuje to w jakiś sposób poziom wiedzy danego ucznia, to na ile rozumie dany materiał i jak wyglądają jego postępy. Natomiast, wiele razy możemy spotkać się z tym, że konkretna osoba najzwyczajniej nie ma predyspozycji do jakiejś dziedziny i choćby bardzo chciała nie jest w stanie zapamiętać i przyswoić przekazywanych informacji. Jak więc rozwiązać tą sytuację, by zarówno uczeń, jak i nauczyciel mogli swobodnie wykonywać swoje obowiązki?
Jaki jest cel oceniania uczniów?
Szkolna skala ocen została stworzona, by ocenić wiedzę posiadaną przez danego ucznia. Towarzyszy nam ona od najmłodszych lat. W większości przypadków na samym początku był to bardziej przyjazny system, który przewidywał wstawianie słoneczek, chmurek, itp. Dominowały tu opisy, na podstawie których pedagog dokonywał analizy toku nauczania. Wraz z wiekiem, uczniowie musieli zacząć przestawiać się na liczbowe oceny (1-6). Każdy ze sposobów jest dostosowany do wieku młodych osób. System oceniania, choć mogłoby wydawać się, że jest przeznaczony jedynie dla nauczycieli, którzy mają za zadanie weryfikować wiedzę, w rzeczywistości jest on użyteczny również dla uczniów i rodziców. To dzięki niemu, możemy określić jak przyswoiliśmy daną tematykę i czy czasem nie trzeba nieco bardziej przyłożyć się do regularnej nauki. W przyszłości wybierając się na studia, także mamy do czynienia z analogicznym systemem, jedynej zmianie ulega skala, bowiem ograniczona jest do ocen 2-5.
Czy ocenianie jest proste?
Osoby, które nie miały bliskiej styczności z systemem edukacji i zasadami, o które oparte jest ocenianie uczniów, mogłyby pomyśleć, że jest to banalnie proste. Jednak w rzeczywistości stanowi to jedno z najtrudniejszych zadań podczas pracy nauczyciela. Dlaczego? W końcu za każdą wpisana cyfrą w dzienniku stoi konkretna osoba. I oczywiście są testy, które z łatwością można ocenić zero jedynkowo, natomiast w przypadku pytań otwartych czy innych zadań jest to o wiele trudniejsze. Niekiedy trudno jest być obiektywnym, a już w szczególności wtedy, gdy znamy sytuację rodzinną danego ucznia. Kiedy mamy dużo empatii i wrażliwości nie jest to proste. Każdy młody człowiek różni się pod kątem psychologicznym. Z tego powodu, jeden uczeń otrzymując ocenę niedostateczną będzie załamany i zniechęcony, inny natomiast zauważy, że czas wziąć się do pracy.
Zielony i czerwony długopis
Myśląc o czerwonym długopisie, wielu z nas od razu ma wiele nieprzyjemnych skojarzeń. Waga jego znaczenia w dzienniku czy na sprawdzianie jest dla nas oczywista. Kolor ten wskazuje bowiem na popełniane błędy. Wielu ekspertów wskazuje, że oddziałuje on w bardzo negatywny sposób powodując lęk przed pomyłką. W podświadomości oznacza to, że nasze słabe strony zostały zauważone. Jest to niejako piętnowanie tego co robimy źle, zamiast doceniać to co zostało zrobione dobrze. Z tego powodu, powstał pomysł na to, by czerwony długopis zamienić na zielony, a tym samym nauczyciel dokonujący oceny punktuje to co wykonaliśmy dobrze. Spowodowało to pozytywne zmiany, ponieważ dzieci zaczęły koncentrować się na sukcesach. Nie obowiązuje to we wszystkich placówkach, jednak na szczęście coraz więcej z nich przekonuje się do tego rozwiązania. Co więcej, nauczyciele zaczęli proponować swoim uczniom ciekawe sposoby pozyskiwania wiedzy i jednym z nich jest na przykład platforma edukacyjna.