Policyjny wodniak z Nielisza wspólnie z bosmanem – ratownikiem zamojskiego WOPR przeprowadzili akcję ratunkową na zalewie. Pomogli żeglującemu małżeństwu wydostać się z wody, gdy ich łódź wywrócił podmuch wiatru. Na szczęście pomoc przyszła w samą porę, żeglarzom nic się nie stało.
Policjanci z Posterunku Policji w Nieliszu otrzymali (23.07) zgłoszenie, że na nieliskim zalewie doszło do przewrócenia się jachtu żaglowego. Policyjny wodniak natychmiast zareagował. O zdarzeniu powiadomił bosmana Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego i wspólnie z nim wykorzystując jednostkę pływającą WOPR ruszyli na pomoc.
Szybko zlokalizowali miejsce, gdzie doszło do zdarzenia. Dopływając tam zauważyli przewróconą żaglówkę, obok której w wodzie znajdowały się dwie osoby. Kobieta nie miała kapoku, a kamizelka ratunkowa mężczyzny była rozpięta. Policjant natychmiast wskoczył do wody i asekurowany przez bosmana podjął z wody osoby, a później wspólnie wciągnęli je na łódź ratowniczą. Małżeństwo było roztrzęsione i zmarznięte.
Po zapewnieniu im bezpieczeństwa funkcjonariusze podnieśli przewróconą żaglówkę i przemieścili ją do brzegu. Po tym w bazie WOPR ratownicy udzielili żeglarzom pomocy przedmedycznej i zapewnili komfort termiczny. Zadysponowana do zdarzenia załoga karetki pogotowia udzieliła małżeństwu pomocy na miejscu. Na szczęście zarówno kobieta jak i mężczyzna nie potrzebowali dalszych badań w warunkach szpitalnych. Poza niegroźnymi zadrapaniami nie odnieśli obrażeń.
Żaglówką pływali mieszkańcy powiatu chełmskiego w wieku 62 i 64 lat. W rozmowie z nimi policjant ustalił, że na pokładzie łodzi posiadali dwie kamizelki, niestety w czasie zdarzenia udało im się założyć tylko jedną. Funkcjonariusz ustali również, że przyczyną wywrócenia się żaglówki był prawdopodobnie gwałtowny silny podmuch wiatru. Policyjne badanie alkomatem wykazało, że pływający żaglówką byli trzeźwi. Dzięki szybkiej reakcji policyjnego wodniaka i bosmana zamojskiego WOPR nie odnieśli obrażeń.
Do zdarzenia doszło na wysokości jednej z plaż nad zalewem, w okolicach zapory hydrotechnicznej. Akcję ratunkową przeprowadzi sierżant sztabowy Piotr Bigas z III Kompanii Oddziału Prewencji Policji w Lublinie z siedzibą w Zamościu, który w sezonie letnim pełni służbę w Nieliszu dbając o bezpieczeństwo osób wypoczywających nad zalewem. Patroluje również zbiornik przy wykorzystaniu policyjnej łodzi. Policjant działał wspólnie z bosmanem – ratownikiem zamojskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, który także strzeże bezpieczeństwa osób korzystających z uroków nieliskiego zalewu.
Apelujemy o rozwagę podczas wypoczynku nad wodą i sprawdzanie prognozy pogody przed wypłynięciem. Nie przeceniajmy również swoich umiejętności i pamiętajmy o odpowiednim wyposażeniu łodzi w środki bezpieczeństwa. Miejmy na uwadze, że nawet dla osoby posiadającej umiejętności pływackie, niespodziewany upadek do zimnej wody może być bardzo niebezpieczny.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz