W wyniku tragicznego wypadku, do którego doszło dzisiaj nad ranem w Chełmie, życie dwóch młodych osób zostało brutalnie przerwane. 19-letni kierowca Toyoty, będąc pod wpływem alkoholu, stracił panowanie nad pojazdem, co doprowadziło do tragicznego zdarzenia.
Wstępne ustalenia policji wskazują, że młody człowiek nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze, co spowodowało, że zjechał z drogi, uderzył w słup oświetleniowy, a następnie w ogrodzenie posesji. Samochód dachował. W pojeździe znajdowało się 10 osób, w tym pasażerowie w wieku od 17 do 19 lat.
Niestety, dwóch pasażerów, w wieku 18 lat, poniosło śmierć na miejscu w wyniku poniesionych obrażeń. Pozostali pasażerowie, pomimo obrażeń, byli przytomni i zostali przewiezieni do szpitali na dalsze badania. Na obserwacji w szpitalu została jedna osoba, pozostali nastolatkowie doznali ogólnych potłuczeń i zostali wypisani ze szpitala. Kierowca trafił również do szpitala, gdzie pobrano od niego krew do badań. Badania wykazały, że miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna posiadał prawo jazdy od zaledwie roku.
Policja z Chełma, pod nadzorem Prokuratora, z udziałem biegłego z zakresu wypadków drogowych, przeprowadza szczegółowe dochodzenie mające na celu ustalenie dokładnych okoliczności tego tragicznego zdarzenia.
Wszyscy uczestnicy wypadku to mieszkańcy powiatu chełmskiego. W szpitalu na obserwacji pozostaje jedna osoba, pozostali pasażerowie doznali ogólnych potłuczeń i po leczeniu zostali wypisani.
Apelujemy do wszystkich uczestników ruchu drogowego o przestrzeganie przepisów i zachowanie rozsądku na drodze. Zbyt wiele tragedii ma miejsce z powodu nadmiernej prędkości, jazdy pod wpływem alkoholu i braku odpowiedzialności. Odrobina wyobraźni i dbałość o bezpieczeństwo mogą zapobiec takim wypadkom.
źródło: Policja Lubelska
0
0
0
0
0
0
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz