Violetta Dryło z działu edukacji i promocji Muzeum Wsi Lubelskiej w Lublinie przekazała, że wystawa prezentuje przykłady ornatów, dalmatyk i kap z różnych epok historycznych, a także stuły, manipularze, palki, vela i welony oraz umbraculla.
Zabytkowe szaty liturgiczne sprzed wieków można oglądać na wystawie "Tkaniny - ukryte piękno" w Muzeum Wsi Lubelskiej. Eksponaty pochodzą z zasobów Muzeum Archidiecezji Lubelskiej. Wśród nich są m.in. ornaty szyte z pasów kontuszowych, haftowane srebrną i złotą nicią. - Możemy na niej podziwiać ornaty uszyte ze złotogłowiu, pasów kontuszowych haftowanych srebrną i złotą nicią, zdobionych aplikacjami z grubych haftów, przypominających płaskorzeźby, haftowanych misternie haftem krzyżykowym czy też płaskim. Sztuka haftowania była w minionych wiekach bardzo ceniona i pożądana, a w XVI wieku nazywana akupikturą - malowaniem igłą - wyjaśniła.
Na ekspozycji znajdują się tkaniny liturgiczne z zasobów Muzeum Archidiecezji Lubelskiej, które w swoich zbiorach ma ponad 200 zabytkowych tkanin pochodzących z XVI-XX w. Na wystawie w skansenie można podziwiać ok. 40 eksponatów. - Można się nad tymi przedmiotami pochylić i obejrzeć naprawdę z bliska, co podczas uczestnictwa w mszy świętej bywa trudne, bo widzimy te tkaniny z daleka lub przez chwilę - zaznaczyła.
Violetta Dryło podkreśliła, że najstarszy prezentowany ornat ma około 500 lat. Zwróciła też uwagę, że te historyczne szaty przeważnie przechowywane są w magazynach, a kilka lat temu były prezentowane szerzej na wystawie w Wieży Trynitarskiej w Lublinie. - Dedykowane nam ornaty mają charakter ludowy i wykonane są haftem krzyżykowym. Ten sposób zdobienia jest bliskim bardziej wiejskim parafiom - wyjaśniła.
Ekspertka dodała, że ornaty wykonywane były często np. z pasów kontuszowych, czy bogatych sukni, z których elementy zdobnicze były wtórnie wykorzystywane w szatach liturgicznych.
Wystawę "Tkaniny - ukryte piękno" można oglądać co najmniej do końca lutego 2026 r. w galerii wystaw czasowych, mieszczącej się w Ratuszu z Głuska na terenie skansenu. - Tytuł wystawy ma za zadanie zwrócić uwagę na dzieła sztuki, które bywają zapomniane i niedoceniane, gdyż wyszły już z powszechnego użycia, zachęca też do pochylenia się nad gablotą i śledzenia misternego duktu igły, którą "malował" hafciarz przepiękne ornamenty lub symboliczne obrazy - opisała Dryło. Do końca lutego ceny biletów wstępu do Muzeum Wsi Lubelskiej są tańsze o połowę. Wystawa czynna jest codzienne w godz. 10-14.(PAP)
gab/ aszw/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz