Kim jesteśmy? dokąd zmierzamy? co uczyniliśmy z naszym człowieczeństwem? i czy jest jakaś nadzieja dla ludzkości - odpowiedzi na te egzystencjalne pytania poszukujemy każdego dnia. Poszukują jej także m.in. w swojej twórczości autorki wystawy, którą od dzisiaj (18 listopada) oglądać można w Centrum Synagoga.
Centrum "Synagoga" Fundacji Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego do 20 stycznia 2018 roku prezentować będzie wyjątkową wystawę zatytułowaną ,,Życie jest spotkaniem``. Składają się na nią prace trzech artystek, które na co dzień żyją i tworzą w 3 różnych krajach: Ewa Held od 1968 roku mieszka we Francji, Anna Michniewicz w Polsce (Warszawa) , a Ewa Pohlke na Litwie.
Zbliżyły je odmienne życiorysy, losy i doświadczenia ,ale podobne postawy życiowe i wrażliwość, a przede wszystkim filozofia Martina Bubera, który uważał, że każde prawdziwe życie jest spotkaniem, a od nas samych zależy czy stając twarzą w twarz z drugim człowiekiem, pozwolimy na dialog i wzajemne poznanie.
-Buber mówi o rzeczach najważniejszych też dla nas. Jest to filozofia uniwersalna, nie jest to wcale filozofia, która łączy się tylko z judaizmem. Nie jest to filozofia skierowana tylko do Żydów. I to jest dla nas bardzo ważne w obecnych czasach, kiedy znów odżywają wątki nacjonalistyczne i są bardzo silnie podkreślane i kiedy odradza się rasizm i antysemityzm. Buber przypomina nam po prostu, że wszyscy jesteśmy ludźmi, bez względu na to jakiej jesteśmy narodowości, skąd przychodzimy, jaką religie wyznajemy. Tylko spotkanie człowieka z człowiekiem ma sens, czyli tylko wtedy kiedy ja widzę w tobie człowieka to jest możliwy dialog - powiedziała na wernisażu Ewa Pohlke.
Dodała, że należy przyjmować drugiego człowieka takiego jakim jest, nie oceniać go ze względu na jego kulturę, historię, poglądy, widzieć w nim przede wszystkim człowieka.
Na wystawę składają się trzy cykle. Tkaniny Anny Michniewicz inspirowane są tkaninami używanymi w synagogach szczególnie parachetami i ich kolorami i symboliką. Tym samym inspirowała się także Ewa Held tworząc cykl tkanin zatytułowany "Jesteśmy".
Natomiast Ewa Pohlke zaprezentowała malarstwo fakturowe z wykorzystaniem ciekawych materii, którymi są ziemia, popiół drzewny i piaski z krajów z którymi związana jest artystka, a więc z Izraela, Ukrainy, Litwy i Polski.
Ewa Held: Absolwentka Ecole Nationale des Beaux Arts w Paryżu. Jej prace były wystawiane na wystawach indywidualnych w Paryżu i Warszawie. Uczestniczka kilkunastu wystaw zbiorowych we Francji i za granicą: Polska, Litwa, Hiszpania. Jest architektem, zajmuje się malarstwem, rysunkiem, grafiką i fotografią.
Anna Michniewicz: Dyplom z wyróżnieniem obroniła w Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie w pracowni prof. Wojciecha Sadleya, aneks z malarstwa w pracowni prof. Tadeusza Dominika. Zajmuje się tkanina artystyczną i malarstwem ściennym. Wielokrotnie nagradzana, jej prace były prezentowanie na wystawach w Polce, Australii, USA, Niemczech, Francji i Włoszech.
Ewa Pohlke: Absolwentka Wydziału Sztuki UWM w Olsztynie. Ważniejsze wystawy indywidualne: Olsztyn, Barczewo, Warszawa, Kraków, Syców, Tykocin, Lipsk, Norymbergia, Dusseldorf, Wilno , Kowno. Uczestniczyła także w kilkudziesięciu wystaw zbiorowych w Polsce i za granicą. Organizatorka wystaw, projektów artystycznych, plenerów, warsztatów edukacyjnych i terapeutycznych dla dzieci i dorosłych. Nauczycielka arteterapii i malarstwa. Działa w Stowarzyszeniu B`Jachad i w Stowarzyszeniu Borussia. Zajmuje się malarstwem, rysunkiem, rzeźbą, grafiką, tkaniną eksperymentalną i fotografią.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz