O Roztoczu, historii, wiedźmach oraz swojej twórczości i najnowszej książce "Dziki rozmaryn" opowiada Monika Rebizant-Siwiło.
-Czytając Pani biografię, można dojść do wniosku, że Zamojszczyzna to Pani miejsce na ziemi. Co Panią najbardziej urzekło w tym miejscu?
Monika Rebizant-Siwiło: -Zamojszczyzna to moje rodzinne strony, kraj lat dziecinnych do którego wciąż powracam. Lubię odwiedzać znajome miejsca i spacerować po tych samych leśnych ścieżkach. Mijają lata, a moje rodzinne strony wciąż mnie zachwycają i zaskakują. Dawno zapomniane historie, jakby czekały na to, by wydobyć je z przeszłości, odświeżyć i opowiedzieć od początku. Staram się to robić, zapisuję słowo po słowie, ożywiam czasy i ludzi, to, co minione i odległe i zabieram czytelników na wędrówkę. W swoich książkach przywołuję ludzi, którzy kiedyś tu żyli, kochali, śmiali się i płakali, dokonywali wyborów, tracili nadzieję i odzyskiwali wiarę, popełniali błędy i szukali właściwych dróg. Centrum tego świata jest niezmiennie Roztocze i Puszcza Solska, przecinające ją rzeki i strumienie, szumiące wodospady, strome urwiska, piaszczyste ścieżki, tajemnicze uroczyska, bagna i porosłe mchem kamienie. Wszystko przesiąknięte historią jak ziemia deszczem. Jak można się tym nie zachwycać?
-Powieść o wiedźmach z Roztocza zawiera elementy baśniowe a jednak wydarzenia wydają się prawdziwe. Jak Pani tego dokonała?
-Wszyscy jesteśmy cząstką historii, u jej źródeł leży legenda, a z niej wywodzi się baśń. Wydarzenia najodleglejsze w czasie, prapoczątki opisywanych wydarzeń są mitem, fantastyczną opowieścią w której z pewnością tkwi ziarenko prawdy, jednak im dalej wchodzę w mgłę przeszłości, zdana jestem wyłącznie na intuicję, przeczucie, wyobraźnię. Potem to wszystko przelewam na papier i łącze z tym co zostało dokładnie udokumentowane. Staram się jak najdokładniej odtwarzać historię miejsc i ludzi, którzy wtedy żyli : Miszka Tatar we "Wrzosowiskach", Konrad Bartoszewski ps. "Wir" jako "Wichura" w "Dzikim rozmarynie" czy Jan Leonowicz ps. "Burta" jako "Butny" w "Przytul mnie" i "Zatrzymaj mnie". Niezwykli ludzie minionych czasów o których powinniśmy pamiętać. Główni bohaterowie: Julia, Natalia, Jakub, Tobiasz i Emilia, są postaciami fikcyjnymi i opowiadają, każdy ze swojej perspektywy, jedną, wspólną historię. W książkach przenikają się nawzajem różne watki: historyczny - obejmujący wojny, powstania i bitwy, nadprzyrodzony - oparty na przeczuciach, snach i przepowiedniach, turystyczny - którego zadaniem jest pokazać pomniki pamięci i przyrody, śródleśne osady, urokliwe zakątki Roztocza i współczesny, obyczajowy - informujący o tym co dzieje się tu i teraz. Wszystkie te elementy tworzą całość, która jednocześnie jest zapowiedzią kolejnych odsłon w dalszych częściach sagi.
-Krąży stwierdzenie, że wiedźma to nikt inny jak kobieta, która posiadła wiedzę. A jaki jest Pani zdanie?
-Wiedźma - Ta, Która Wie..., to kobieta, która posiada życiową mądrość i doświadczenie, a zatem kobieta dojrzała, a nawet sędziwa. Kobieta, która widzi i czuje głębiej i mocniej, która wiele w życiu przeszła i którą niewiele może zaskoczyć. Od niej możemy tę wiedzę czerpać, lecz nauka nie jest ani łatwa ani przyjemna, a nawet niebezpieczna. W każdym z nas dobro i zło toczy nieustanną walkę, czasem wygrywa w nas sprawiedliwość, innym razem pragniemy zemsty. Podobnie bywa z wiedźmami, jedne bywają dobre a drugie złe. Wszystko zależy od tego, które z nich spotkamy na swojej drodze.
-Czy wydarzenia z "Wrzosowisk" i "Dzikiego Rozmarynu" są związane z historią Pani rodziny?
-Nie bezpośrednio, ale w wątkach historycznych czy legendarnych pojawiają się sytuacje w których uczestniczyli lub mogli uczestniczyć moi przodkowie. W moim drzewie genealogicznym jest wielu partyzantów, legionistów, powstańców, ludzi, którzy otarli się o ojczystą historię a czasem mówi o nich legenda. Także wiele imion i nazwisk moich "ulubionych" przodków i krewnych nadałam bohaterom moich książek. Pamięć o przeszłości jest tym, czym żyję na co dzień, ponieważ ma ona tę cudowną właściwość, że ci, którzy odeszli są znowu blisko mnie. Pamiętając o nich sprawiam, że stają się nieśmiertelni. I nie trzeba wcale być wiedźmą, bo taką moc posiada każdy z nas, nie każdy jednak chce ją w sobie poczuć i obudzić.
-Skąd pomysł na tytuł drugiej części? Czym w powieści i czym naprawdę jest "Dziki rozmaryn"?
-Tytuły są bardzo ważne, może nawet najważniejsze w całym procesie pisania. Kiedy już wiem, o czym chciałabym napisać szukam odpowiedniego słowa, nazwy, która będzie streszczeniem całości. Tak narodziły się "Wrzosowiska" - wieś na Roztoczu położona nad rzeką Sopot w pobliżu Czartowego Pola, ale także leśne polany obficie porośnięte wrzosami. Wrzosowiska to miejsce - symbol, miejsce, które posiada każdy z nas, miejsce ważne, bezpieczne, gdzie znajdujemy swój azyl i gdzie tkwią nasze korzenie. "Dziki rozmaryn" to kontynuacja "Wrzosowisk" a skoro jest to saga o wiedźmach, zielarkach, babkach, kobietach posiadających wiedzę - podążamy za nimi w najodleglejsze zakątki Puszczy Solskiej, na bagna, łąki, torfowiska, gdzie rosną rośliny o tylko im znanych właściwościach. Jedną z nich jest tytułowy dziki rozmaryn, kwiat o białych płatkach, który kwitnie w maju i czerwcu także na podmokłych terenach Puszczy Solskiej i nosi w sobie wiele tajemnic... Jakich? Odpowiedź znajduje się w książce.
-Czy planuje Pani kolejne tomy tej niezwykłej historii? Proszę uchylić choć jeden sekret dotyczący fabuły.
-"Dziki rozmaryn" jest drugą częścią pięciotomowej sagi o wiedźmach z wrzosowisk, która rozgrywa się na Roztoczu. Tom trzeci będzie nosił tytuł "Uroczysko". Dwa ostatnie niech na razie pozostaną tajemnicą. Fabuła? Sama jestem ciekawa dokąd poprowadzą mnie moi bohaterowie. Z pewnością na wrzosowiska, ale co się tam będzie działo, wiedzą tylko oni. Dowiem się o tym, gdy usiądę do pisania.
0 0
Brawo! Gratuluję pani Moniko lubię pani książki zwłaszcza te z domieszką fantastyki.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu roztocze.net. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz