Walczymy dla Szymona! Pod takim hasłem 31 maja odbył się turniej charytatywny piłki siatkowej w Ośrodku Sportu i Rekreacji w Zamościu. W sumie udało się zebrać podczas tego spotkania 8237,50 zł.
[FOTORELACJANOWA]5797[/FOTORELACJANOWA]
10-letni chłopiec od pół roku choruje na Medulloblastomę, czyli guz móżdżku. Ma za sobą operację usunięcia guza, kilka serii chemioterapii i radioterapię. Operacja oraz intensywne leczenie bardzo obciążają organizm Szymona. Wymaga on stałej rehabilitacji i odpowiedniego żywienia. Na to wszystko potrzebne są pieniądze.
Podczas turnieju obecna była mama chłopca z młodszym synem Fabianem. Powiedziała nam jak przedstawia się aktualny stan Szymona i jak bliscy, przyjaciele wspierają ich w tej chorobie.
Od samego początku w walce z guzem wspiera ucznia jego Szkoła Podstawowa Nr 6 im. Szymonowica w Zamościu. Zapewnił nas o tym dyrektor placówki Sebastian Plewa.
Szymon nie tak dawno jeździł na rowerze, rozwijał się w skate parku i chętnie brał udział w zajęciach parkour. Radosław Niziołek, prezes Roztoczańskiego Klubu Karate Tradycyjnego w Zamościu wyjaśnił dlaczego nie brakuje chętnych do akcji charytatywnych.
Podczas rozgrywek zawodnicy jak i kibice chętnie dołożyli się do zbiórki na dalsze leczenie chłopca. Pieniądze do puszek zbierali koledzy i koleżanki Szymona. Powiedzieli nam czego życzą koledze z klasy. Przewodnicząca Rady Rodziców w SP Nr 6 w Zamościu Magdalena Wirska wyraziła wdzięczność wszystkim osobom zaangażowanym w niesioną pomoc.
Autorami całego zamieszania byli m.in. członkowie SPS Sięgać Wyżej Andrzej Kusiak i Iwona Paszkowska.
Jak wcześniej wybrzmiało to nie koniec zmagań sportowych w walce dla Szymona. 17 czerwca na terenie Przedszkola Nr 12 w Zamościu zaplanowano Piknik Rodzinny. Środki zebrane podczas wydarzenia zostaną przekazane na leczenie Szymona. Kto nie będzie mógł dołączyć się, może to zrobić tu i teraz poprzez stronę: [TUTAJ]
Kobiety
Choć żeńska część turnieju może na pierwszy rzut oka wyglądała niepozornie, to emocji nie brakowało ani przez chwilę. Półfinały pokazały, że poziom rozgrywek jest niezwykle wyrównany, a każda z drużyn przyjechała z jednym celem – sięgnąć po puchar!
W pierwszym półfinale Diament Nielisz zmierzył się z Atomem Kamień – i choć Diament walczył dzielnie, to właśnie siatkarki z Kamienia wyszły zwycięsko z tej potyczki. Jak się później okazało – nie bez powodu, bo to one sięgnęły po końcowe zwycięstwo w całym turnieju.
Następnie zaczęła się bitwa gospodarzy, czyli OUT Team Black, z zaprzyjaźnioną drużyną PB Lubaczów. Te dwa zespoły spotykały się już wielokrotnie, więc obie strony znały się doskonale. Nic więc dziwnego, że spotkanie było prawdziwym siatkarskim thrillerem, zakończonym dopiero w tie-breaku na korzyść gospodyń. Determinacja i ambicja – to właśnie zdominowało parkiet podczas tej batalii.
W meczu o trzecie miejsce PB Lubaczów nie dał już szans zmęczonemu Diamentowi, wygrywając gładko 2:0 i stając na najniższym stopniu podium.
Finał? To był prawdziwy rollercoaster emocji! OUT Team Black i Atom Kamień stworzyły widowisko, o jakim długo się nie zapomni. Pierwszy set padł łupem Kamienia, ale gospodynie odpowiedziały fantastyczną grą w drugiej partii, doprowadzając do wyrównania. Decydujący set to już popis zimnej krwi i siatkarskiego doświadczenia zawodniczek z Kamienia, które przypieczętowały swój triumf, zostając mistrzyniami turnieju.
Męski turniej siatkarski przyniósł kibicom prawdziwe sportowe widowisko. W półfinałach zmierzyły się cztery zespoły o zupełnie różnych charakterach, co tylko podgrzało atmosferę rywalizacji. Przyjezdni z RS Gold Team Sieniawa i Młode Diesle ze Starego Dzikowa musieli stawić czoła dwóm ekipom z Zamościa – Wizards Volley oraz gospodarzom turnieju, drużynie „Nisko na Nogach”.
W pierwszym półfinale RS Gold Team udowodnił swoją siłę, pokonując gospodarzy. „Nisko na Nogach” nie złożyli jednak broni i stanęli do walki o trzecie miejsce. Tam jednak musieli uznać wyższość młodych, ambitnych Diesli ze Starego Dzikowa, którzy wygrali mecz o brąz i zasłużenie stanęli na podium.
Wizards Volley w swoim półfinale pokazali klasę i ograli Diesli 2:0. W finale spotkali się z rozpędzoną ekipą z Sieniawy – i choć mecz był pełen zwrotów akcji, to ostatecznie to RS Gold Team wzniosło puchar w górę, pieczętując swój znakomity występ w całym turnieju.
Warto podkreślić, że wszystkie zespoły półfinałowe zaprezentowały bardzo wysoki poziom. Ale to nie wszystko – nawet walka o piąte miejsce zakończyła się dramatycznym tie-breakiem, pokazując, że tu każdy punkt miał znaczenie, a serce do walki biło równie mocno w każdym zespole do samego końca co rewelacyjnie wpisuje się w ideę turnieju walki razem z Szymonem.
Komentarz sportowy Andrzeja Kusiaka z SPS Sięgać Wyżej.
Zachęcamy do obejrzenia fotorelacji z turnieju dzięki Kompetencje 360.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz