Horror z happy endem - tak w skrócie można podsumować niedzielne spotkanie Padwy Zamość z Grunwaldem Ruda Śląska w II lidze piłki ręcznej.
Na mecz szczypiorniści Padwy wyszli w koszulkach z napisem "Trzymaj się Igor!" oraz "Igor jesteśmy z Tobą!". W ten sposób chcieli okazać solidarność z Igorem Radwańskim. Wychowanek Padwy zdecydował się ostatnio na powrót w rodzinne strony. Igor od kilku tygodni intensywnie trenował z drużyną i wiele wskazywało na to, że zobaczymy go na parkiecie już w meczu z Grunwaldem Ruda Śląska. Niestety na Igorowi przydarzył się nieszczęśliwy wypadek. W wyniku potrącenia przez auto szczypiornista Padwy doznał licznych obrażeń. Obecnie przebywa w szpitalu.
Mecz miał podwójne znaczenie, bowiem obie drużyny są blisko siebie w tabeli. Aby myśleć o dalszej walce z najlepszymi drużynami w drugiej lidze starcie z Grunwaldem trzeba było koniecznie wygrać. Padwa rozpoczęła z animuszem i prowadziła już nawet 11:6. W pewnym momencie zamojska maszyna do wygrywania jednak się zacięła. Na kilka sekund przed końcem pierwszej połowy zamościanie przegrywali 13:14 i remis uratowała im bramka rzucona równo z syreną na przerwę.
Po zmianie stron Padwa powoli zaczęła się rozkręcać. W bramce Padwy fantastycznie sprawował się Karol Drabik, który obronił cztery rzuty karne i kilkakrotnie wygrał pojedynki sam na sam. Z drugiej strony pewnym egzekutorem rzutów karnych dla Padwy był kapitan zamojskiej drużyny Szymon Fugiel. Ekwilibrystycznymi zagraniami popisał się również Krzysztof Bigos kilkakrotnie manewrując obroną gości. Z dobrej strony pokazali się również Adrian Adamczuk, Tomasz Samoszczuk i Aleksy Radwański.
Na kilka minut przed końcem Padwa prowadziła już 28:23 i całkowicie kontrolowała sytuację na boisku. Po końcowym gwizdku na tablicy widniał wynik 33:27. Szczypiorniści Padwy odtańczyli na parkiecie "cieszynkę" i podziękowali publiczności za doping.
[WIDEO]455[/WIDEO]
Przed Padwą teraz dwa ciężkie spotkania: na wyjeździe z AZS Politechniką Świętokrzyską Kielce oraz u siebie z liderem, AZS UJK Kielce.
MKS PADWA ZAMOŚĆ - GRUNWALD RUDA ŚLĄSKA 33:27 (14:14)
Padwa: Drabik, Bąk, Wnuk - Fugiel 11, Sałach 5, Bigos 5, Adamczuk 3, Gałaszkiewicz 3, Maciocha 3, Samoszczuk 2, A. Radwański 1, Juźwiak, Pieczykolan, Samoszczuk, Banach.
Grunwald: Błaś, Kazimier, Sekuła - Stogowski 8, Milewski 7, Niedźwiedzki 5, Partuś 4, Kapral 1, Kurzawa 1, Żurke 1, Bomba, Langer, Matuszewski, Talaga.
Widzów: 300. Sędziowali: Maciej Karwowski, Mirosław Kowalski (Przemyśl). Kary: Padwa 10 min; Grunwald - 6 min.
Poniżej nasza krótka fotorelacja z meczu.
0
0
0
0
0
0
0 0
Debilny tytuł
0 0
Drabik i Fugiel bezapelacyjnie najlepsi. Brawo Padwa!
0 0
Na chwilę obecną Padwa jest najlepszą sportową wizytówką Zamościa.
0 0
Poważna fotorelacja, wygląda jakby była robione przez 3 minuty meczu. Dzisiaj nie mogłem być na meczu sądziłem, że zobaczę więcej. Na szczęście Kronika pokazała więcej.
0 0
Gratulacje Padwa oby był awans do I ligi.
0 0
Gratulacje, nie byłem na meczu bo Stoch skakał w tym czasie, ilu widzów było ?
0 0
Widzę fajnie jest na tych meczach, chyba zacznę chodzić.
0 0
Padwa pany! Na koniec ograć lidera z Kielc, któremu i tak już nie będzie zależało na wyniku i mamy grupę mistrzowską. Atmosfera na meczu fantastyczna!
0 0
Przecież to podgrupa IV grupy II ligi, przekładając to na piłkę nożną jest to A klasa. Po co
nadmuchiwać balonik .
0 0
Różnica między A klasą a 2 ligą piłki ręcznej jest taka że w A klasie grają okoliczni rolnicy (Z całym szacunkiem dla rolników) a tutaj grają jedni z lepszych juniorów w Polsce (patrząc na wyniki roczników 97/98 w rozgrywkach młodzieżowych). Nie porównuj sportu w którym każdy sołtys zbierze chłopaków do kopania w gałe do sportu w którym bez umiejętności nie jesteś w stanie dorzucić z dziesięciu metrów do bramki i które dzieli przepaść jeśli chodzi o finansowanie na poziomie niższych klas rozgrywkowych.