Wstyd, blamaż, kompromitacja (właściwe podkreślić).
Sobota, 10 czerwca godz. 17.00
Hetman Zamość - Polesie Kock 1 : 2 (1 : 1)
Bramki:
0 : 1 - Kula (35`),
1 : 1 - Turczyn (38`),
1 : 2 - Skrzypek (78`).
Hetman 1-4-3-3:
Zmiany:
76` ? Karol Bukowski - ? Karol Tucki,
86` ? Norbert Myszka - ? Michał Luterek,
87` ? Hubert Czady - ? Kacper Cebula.
Polesie 1-4-2-3-1:
Zmiana:
38` ? Michał Wójcicki - ? Michał Skrzypek.
Żółte kartki: Czady i Kanarek (Hetman).
Sędziował: Jacek Paskudzki (OKS Biała Podlaska).
Frekwencja na ostatnim w tym sezonie meczu nowego Hetmana w Zamościu może być szansą na to, że sobotni "wyczyn" jakoś przejdzie bez większego rozgłosu. Zamojscy kibice zapomnieli, że "powróciła moda na Hetmana" i "mają budować markę Hetman Zamość" i na trybunach zamojskiego stadionu zasiadła ich zaledwie garstka. Wszystkim nieobecnym można będzie wytłumaczyć porażkę szczęściem przeciwników, nieprzychylnością sędziego czy też medialną nagonką prowadzoną przez różnych zawistników. No ale to był tylko taki żarcik ...
Teraz do rzeczy. Zamościanie przystąpili do meczu w dość eksperymentalnym ustawieniu, co wynikało w głównej mierze z nadmiaru żółtych kartek oraz pladze kontuzji podstawowych zawodników. W wyjściowej jedenastce Hetmana od początku zagrał debiutujący w pierwszym zespole Dominik Niemczyk oraz grający w tym sezonie "ogony" Karol Bukowski. Mimo to, piłkarze zamojscy mogli objąć prowadzenie już w 2 minucie gdy ładnym wolejem - po dośrodkowaniu Turczyna z rzutu rożnego - popisał się Myszka. Niestety, strzał nie dotarł do bramki zablokowany przez obrońców Polesia. Goście odpowiedzieli w 9 minucie sytuacją stworzoną również po rzucie rożnym. Strzałem głową popisał się Wójcik a piłka spadając z góry trafiła w poprzeczkę bramki Niemczyka. Potem obydwa zespoły zaliczyły po strzale z dystansu. W 17 minucie zaskakujące uderzenie Kupisza z 20 metrów obronił Zapał a w 22 minucie udaną interwencją popisał się Niemczyk, zatrudniony z takiej samej odległości przez Adamczuka. W 27 minucie będący na czystej pozycji Cybul nie umiał przyjąć piłki po dośrodkowaniu z prawej flanki i skończyło się na strachu. Ponowne dośrodkowanie z prawego skrzydła zakończyło się bramką dla gości. W 35 minucie - po błędzie Kanarka i Omańskiego - piłka wrzucona w pole karne przez Misiarza, dotarła do pozostawionego bez opieki Dominika Kuli a ten strzałem z narożnika pola bramkowego dał gościom prowadzenie. Na szczęście zawodnicy Hetmana odpowiedzieli bardzo szybko. Omański częściowo zrehabilitował się za straconego gola, bo jego dośrodkowanie trafiło do nieobstawionego Rafała Turczyna, który strzałem głową zdmuchnął pajęczynę bramki bronionej przez Zapała. To była 38 minuta meczu. W końcówce I połowy Hetman mógł objąć prowadzenie. W 45 minucie ładną akcję Omańskiego i Bukowskiego zakończył strzał głową Kupisz ale bramkarz gości był na posterunku. W doliczonym czasie gry kiks Gruby mógł wykorzystać Kupisz, jednak z sytuacji sam na sam ponownie obronną ręką wyszedł golkiper Polesia. Innych emocji pierwsza część tego meczu - nudna i pozbawiona czysto piłkarskich wrażeń - nie przyniosła.
Kto liczył na to, że w drugiej połowie Hetman się przebudzi, ten się srogo zawiódł. Zespół z Kocka doszedł do wniosku, że nie taki diabeł straszny jak go malują i zaczął poczynać sobie jeszcze śmielej niż przed przerwą. Inna rzecz, że gospodarze wcale im tego specjalnie nie utrudniali. Już w 48 minucie podopieczni Zbigniewa Wójcika zdobyli drugiego gola ale w tej sytuacji sędzia asystent pokazał spalonego. Minutę później, po groźnym ataku gości Kula z 8 metrów strzelił obok bramki. W 50 minucie - po indywidualnej akcji - groźnie z 20 metrów strzelał Kupisz ale Zapał obronił jego uderzenie. Pod bramką Hetmana zakotłowało się dwie minuty później. Po dośrodkowaniu Wójcika z lewego skrzydła Mitura - na szczęście dla zamościan - chciał strzelać z 5 metrów nogą a nie głową i piłka przeszła obok bramki. W 53 minucie po nieudanym ofsajdzie Niemczyk uratował swój zespół skuteczną interwencją poza polem karnym. Dwie minuty później goście mieli kolejną wyśmienitą okazję. Cybul świetnie podał do wychodzącego na czystą pozycję Kuli ale ten źle przyjął piłkę i pozwolił obrońcom wrócić na pozycję. W 59 minucie okazję miał Hetman. Dośrodkowanie z prawego skrzydła doszło do stojącego przed bramką Turczyna ale ten nie trafił głową w piłkę a zamykający akcję Damian Baran "machnął się" przy próbie strzału. W 65 minucie dobra akcję przeprowadził Bukowski. Mimo nacisków przeciwników przeprowadził piłkę przez kilkanaście metrów po czym dobrze podał do Kupisza, który z 15 metrów strzelił mocno ale jednak niecelnie. W 78 minucie Polesie strzeliło drugiego gola. Po wrzucie piłki z autu przez Michała Skrzypka w polu karnym gospodarzy powstało zamieszanie, które wykorzystał Maciej Skrzypek i strzałem z 8 metrów zdobył zwycięską jak się okazało bramkę dla gości. Co ciekawe, strata bramki nie zmotywowała podopiecznych Marka Motyki do jakiegoś szczególnego zrywu w końcowych minutach. To raczej przyjezdni mogli podwyższyć rezultat. W 89 minucie Mitura ośmieszył w polu karnym Omańskiego i Kanarka ale po minięciu obrońców jego strzał z 7 metrów obronił Niemczyk.
Zbigniew Wójcik, trener Polesia Kock: "W pierwszej połowie zagraliśmy bardzo zachowawczo, tak aby nic nie stracić. Różnie to jednak wyglądało. Groźna była szczególnie prawa strona zespołu gospodarzy. Dlatego w drugiej połowie przestawiłem trochę zawodników i na lewą pomoc przesunąłem Michała Skrzypka, który jest nominalnym obrońcą. Myślę, że to przyniosło pożądany skutek, bo Hetman w drugiej połowie specjalnie nam nie zagroził. My mieliśmy za to okazje, żeby Hetmana w końcówce dobić. Cieszy mnie postawa drużyny i to że chłopcy walczą do końca. Oby tak dalej. Humory nam dopisują bo wygraliśmy w Zamościu. Radość ze zwycięstwa zepsuły nam jednak inne wyniki i dalej jesteśmy w strefie spadkowej. Wierzymy, że po ostatniej kolejce to się zmieni. Zrobimy wszystko żeby wygrać z Ładą i mamy nadzieję, że inne wyniki będą nam sprzyjać."
W meczu z Polesiem dwaj zawodnicy postarali się, żeby Markowi Motyce nie zabrakło problemów przed ostatnim, prestiżowym meczem z Chełmianką. Za niepotrzebne faule w środkowej strefie boiska ósmą żółtą kartkę w tym sezonie zobaczył Czady a czwartą - Kanarek. Obaj nie wystąpią przeciwko liderowi IV ligi. Najbliższe dni pokażą, czy do dyspozycji zamojskiego szkoleniowca będą pozostali, nieobecni w sobotę gracze.
Przed zamojskimi piłkarzami pozostał już tylko "mecz o honor" z pewną awansu Chełmianką Chełm. Spotkanie zostanie rozegrane w Chełmie w sobotę, 17 czerwca br. o godz. 17.30.
Zapraszamy do fotorelacji ze spotkania.
0 0
Jakoś dziwnie szybko pojawia się info na tej stronie jak " nowy Hetman" przegrywa
0 0
Panu Motyce dziękujemy. Takich nieudaczników to i w Zamościu mamy.
0 0
Nie sądziłem. ze przyznam to publicznie ale Hetman gral ladniej i skuteczniej za Rysaka.Pan Motyka slabiutki.Może oddajmy mecz walkowerem z Chelmianka?
0 0
Ta zmieniajcie trenerów... To co widzimy w Zamościu to dno, ale to nie wina trenera. Kamiński nie walczy nawet za swój Hrubieszów który utrzymałby się być może, gdybyśmy zremisowali z Kockiem. Oczywiście zaraz znajdzie się grono zwolenników nie zmieniania niczego w Hetmanie, ale koniecznie potrzebne są zmiany. Piłkarzom się nic nie chce, czyżby chcieli wrócić do dwugodzinnych treningów w miejsce obecnych czterogodzinnych, które zarządził pan Motyka? Nagle wszyscy kontuzjowani i nikt nie walczy. Naprawę nie domyślacie się o co chodzi i szukacie winy trenera?
0 0
Czyżby wracały stare czasy i typowe końcówki sezonu z lat 90 :)
0 0
PS. Kryształ też u siebie z Unią się wyłożył
0 0
Zgadza się :) wyniki jakieś takie dziwne. Chełmianka się nie chrzani i chwała im za to. Strach co to będzie za tydzień. Może walkower lepszy ?
0 0
Dajcie spokój to jest dramat! Nie tlumaczy sie ze o nic sie nie gra ! Chelmianka leci po kolei wszystkich a tez moglaby miec juz wakacje...to tylko widac jak zalezy kopaczom na Hetmanie...taki zespol jak Kock z calym szacunkiem to juniorzy Hetmana powinni rozjechac nie mowie o seniorach...Kamiński nie powinien wyjsc na druga polowe z takim zaangazowaniem...nie mowie o przyszlym sezonie...kanarek dramatyczne bledy...mlodziez tez slabiutki poziom...sami czady i kupisz meczu nie wygraja niestety...szczerze juz wole oprzec zespol na pryzjezdnych ktorzy dostana dobre pieniedze i wniosa odpowiednia jakosc bo jak widac wychowankom tez nie chce umierac sie za Hetman/.....PS ostatn ia kompromitacja junirow tj nie wyjscie na mecz u siebie!!! dobitnie o tym swiadczy i tlumaczenie ze seniorzy maja klopot jest nie na miejscu junirow ppowinno byc 20 a na wyrozniajacych sie ktorzy ida do seniorow powinni wskakiwac wyrozniajacy sie w juniorach mlodszych itd...
0 0
Dopóki istniał będzie AMSPN dopóty będzie to tak wyglądało. Patrzcie juniorzy starsi nie podchodzą do meczu bo AMSPN czyli figuranci pewnego pociągającego za sznurki człowieka nie chce dać juniorów młodszych do KS. Już zacierają ręce, szybką, cieszą się bo chcą, żeby Zamość znowu był piłkarską pustynią. Poza tym wychowują piłkarzy tak, żeby zamiast o grze myśleli o piciu i dupie marynie. Tak to wygląda. Zero zaangażowania u Zamościan. Dno!
0 0
Nawet godnie zakończyć sezonu nie potrafią. Wstyd, hańba, sromota!
0 0
Też jestem za walkowerem z Chełmianką. Będzie mniejszy wstyd
0 0
Fundacja przegrała bo istnieje AMSPN i roztocze net szybko napisało o parażce. Tylko sympatyk albo ktoś z nowego tworu mógł to wymyślić. Do roboty się weźcie miernoty i przestańcie zabierać kasę innym klubom!
0 0
A może wytłumaczyć kibicom, że 1: 2 to sukces ? ( ludzie uwierzyli juź 1: 27 to zwycięstwo ) hahahhhh
0 0
Marcinek nie nakręcaj się, wiem że boli Cię że nie dostaliście takiej dotacji jak kiedyś, ale wystarczająco skompromitowaliście Zamość. Swoją drogą członkowie fundacji i pan Welcz również powinni zastanowić się nad tym, czy podołają wyzwaniu. Na tych stanowiskach trzeba być twardym, robić swoje i nie patrzeć na komentarze takich debili jak tutaj (a mam wrażenie, że panowie się tym przejmują i zaraz zaczną zwalniać Motykę! ). P.S. Marcin nie zrozumiałem Twojego żartu z tym 1:27...
0 0
Poziom zmalau urus?
0 0
Jeszcze kilka tygodni temu niektórzy domagali się budowy nowego stadionu w ZMC :) Zapełnijcie najpierw kibicami POŁOWĘ istniejącego obiektu. Wygląda na to, że znowu zaczynają się soboty i niedziele cudów. Cóż, można i tak, zwłaszcza jak da się łatwo dorobić do marnej pensji kopacza. Jeżeli tak dalej pójdzie to do rozgrywania spotkań "ligowych" wystarczy kawałek łąki, niekoniecznie równej i pozbawionej kretowisk...
0 0
Goście byli bardziej zmotywowani.
0 0
panie redaktorku oszczędź nam swoich subiektywnych poetyckich opisów akcji, pisz pan bez emocji, nikogo nie obchodzą pana wywody, takie pierdoły opowiadaj pan przy piwie, nazwiskami operuj pan ostrożnie, bez dodatków, taki pana obowiązek z racji funkcji redaktora, nie podsycaj pan i tak już napiętej sytuacji, jak pana to cieszy to gratuluję zawodowstwa i głupoty
0 0
"...budujmy razem markę..." hahahahahahaha, wiejskie grajki, hahahaha
0 0
ten artykuł to skandal.swoje chamstwo pan redaktor pokazywał już 30 lat temu jako nauczyciel,widać nic się nie zmieniło
0 0
Za tydzien w Chelmie jak Chelmianka nie odpusci i zagra chocby tak jak z Motorem to rozpieprzy Hetmana lutujac 6 7 brameczek lekko.Naprawde trzeba powaznie rozwazyc walkower bo w obecnym stanie kadrowym i przy obecnej mysli szkoleniowej tak bedzie.Chelmianka zniszczyla Motor fizycznie bylem ogladalem a Hetman od 60 minuty bedzie juz przy tym tempie w ktorym oni graja ugotowany.Cale szczescie ze w srode zagraja z Orletami final PP to moze nie narzuca takiego tempa bo w przeciwnym razie bedzie mega kompromitacja.
0 0
Jedyna nadzieja że Chełmianka skupi się na PP i może nam odpuszcza. Może by pogadać z Bożykiem żeby ze względu na sentyment nastawil odpowiednio chłopaków CH na mecz z nami. A tak na poważnie szykują się nam kopniaki w d.... Tylko pytanie w jakiej ilości
0 0
tacy jak ty nawet nie wierzą, że 190 : 0 to zwycięstwo. Nie ta liga!
0 0
Walkower to by była hańba, lepiej przegrać na boisku z honorem niż chować głowę w piasek oddając walkowera.
0 0
Jak oddadzą walkowera nie pojawię się już więcej na stadionie
0 0
W nowym sezonie Motyka sięgnie po posiłki z Wisły Kraków - tam jest pełno juniorów, poza tym wrócą Łucyk i Rodewicz i bramkarz jakiś konkretny potrzebny, kadra ma być liczna bo to co teraz było to Welcz zobaczył kartki i kontuzje i nie było komu grać, za rok jedziemy po awans.
0 0
Damian Kupisz dochodzi z Hetmana, zostanie piłkarzem Resovii lub Stali Stalowa Wola
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu roztocze.net. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz