Stu karateków z różnych grup wiekowych walczyło w 30. Międzynarodowym Turnieju Karate Tradycyjnego o Puchar Roztocza. Impreza, która odbywała się 10 lipca na zamojskim Rynku Wielkim jest najstarszym turniejem w Europie.
- Turniej Karate Tradycyjnego jest znakomitą okazją do tego, żeby ci wszyscy zawodnicy, którzy debiutują w karate wdrożyli się zarówno w system szkolenia, jak i uczestnictwa w zawodach. Zmagania w karate o Puchar Roztocza są trampoliną dla przyszłych mistrzów, którzy mają takie marzenia i pasje, a równocześnie wzory do naśladowania. W tegorocznych zawodach bowiem uczestniczą dzieci, które mają pierwsze stopnie w karate u boku mistrzów karate mających czarne pasy, m.in. Agnieszki Sajdutki z Rzeszowa (wychowanka mistrzyni świata Marty Niewczas), która w tym roku, w pięknym stylu wywalczyła Puchar Europy i jest reprezentantką Polski na Mistrzostwa Świata, jakie 14-15 października odbędą się w Krakowie - mówił Janusz Kawałko, rzecznik prasowy Polskiego Związku Karate Tradycyjnego.
W 30. turnieju wzięły udział kluby z Zamościa, Lublina, Warszawy, Rzeszowa, Janowa Lubelskiego oraz Tomaszowa Lubelskiego.
Zawodnicy byli podzieleni na grupy wiekowe, od 7 lat i młodszych, aż do ponad 55 lat, z podziałem na kata i kumite, 8-9 kiu, 7-4 i 3 do dan.
Niedzielną imprezę na Rynku Wielkim prowadził sensei Andrzej Maciejewski, wiceprezes Polskiego Związku Karate Tradycyjnego i prezes Lubelskiego Związku Karate Tradycyjnego, a równocześnie wiceprezydent Światowej Federacji Karate Tradycyjnego w Genewie.
Karate tradycyjne na Zamojszczyźnie i Lubelszczyźnie ma już 37-letnią tradycję. Inicjatorem i głównym organizatorem, a jednocześnie ojcem chrzestnym tego ruchu jest Andrzej Maciejewski, który jeszcze jako uczeń Zespołu Szkół Mechaniczno-Elektrycznych w Biłgoraju, zafascynowany japońskimi sztukami walki podjął próby treningów i zapoznania się z tym sportem. Założył klub w Biłgoraju i w ten sposób stworzył kolebkę karate tradycyjnego na Zamojszczyźnie. Kontynuując swoje dzieło, w 1992 roku wraz ze swoim trzema kolegami został pierwszym drużynowym mistrzem świata w Montrealu, zaskakując tym tytułem cały świat. Od tego czasu wychował wielu zawodników, którzy liczą się na świecie w tej dyscyplinie. Należą do nich m.in. Daniel Iwanek z Biłgoraja, który był mistrzem świata i pucharu Europy oraz Justyna Marciniak, która jest mistrzynią świata, zdobywczynią pucharu świata w karate tradycyjnym.
- 30 lat temu właśnie Andrzej Maciejewski zainicjował Puchar Roztocza, zawody, które miały popularyzować tę dyscyplinę w naszym regionie. Okazało się, że to przedsięwzięcie znalazło znacznie szerszy zasięg i przyciągnęło nawet mistrzów świata. Jest to ewenement w skali europejskiej, ponieważ żadne zawody w Europie nie odbywają się cyklicznie przez tyle lat z rzędu - przybliżał historię turnieju rzecznik PZKT Janusz Kawałko.
Pierwszym punktem niedzielnego programu na Rynku Wielkim był wspólny trening, zorganizowany przed Ratuszem. Później zawodnicy zmagali się w różnorodnych konkurencjach wiekowych na scenie.
Dla wszystkich przygotowano pamiątkowe medale, a najlepsi zostali uhonorowani pucharami ufundowanymi przez Sławomira Sosnowskiego, Marszałka Województwa Lubelskiego. Młodym i tym starszym adeptom karate tradycyjnego towarzyszyły rodziny, które z ogromnym entuzjazmem dopingowały zawodników.
Zdjęcia z jubileuszowego 30. Międzynarodowego Turnieju Karate Tradycyjnego o Puchar Roztocza można oglądać w naszej galerii.
3
Zdjęcia z jubileuszowego 30. Międzynarodowego Turnieju Karate Tradycyjnego o Puchar Roztocza można oglądać w naszej galerii.
0 0
Turniej jak najbardziej na plus, dla promocji miasta i sportu jakim jest karate. Nie był to pierwszy i nie ostatni turniej karate w województwie. W związku z czym mała prośba do organizatorów - proszę na przyszłość pilnujcie "drabinki" zawodów. W turnieju udział biorą głównie dzieci. Wszystkie, nawet te najmłodsze wbrew powszechnemu przekonaniu, wiele rozumieją i bardzo przeżywają swoje turniejowe starty. Niech mają poczucie, że wygrywają i przegrywają w sportowej walce.