Po godzinie 14.00 na moście przy bramie lubelskiej nowej paliła się drewniana konstrukcja.
Wydobywający się dym zauważył jeden z najemców lokalu przy bramie. Zawiadomił straż pożarną i próbował gasić pożar gaśnicą. Zdaniem strażaków zapaliły się śmieci zgromadzone pod deskami lub spróchniała drewniana belka. Nie ma podstaw - jak się dowiedzieliśmy od Andrzeja Szozdy, oficera prasowego zamojskiej PSP - aby twierdzić, że było to celowe podpalenie.
0 0
Strażacy udaremnili planową rewitalizację połączenia mostowego?
0 0
Na szczęście na miejscu oprócz Straży Pożarnej był obecny patrol jakże dzielnych i potrzebnych miastu Strażników Miejskich. Aż strach pomyśleć co by się stało gdyby ich zabrakło..