Twórczyni "Alei Sław" w setce wpływowych kobiet

Kapituła Redakcyjna „Kuriera Lubelskiego” stworzyła listę 100 Najbardziej Wpływowych Kobiet Województwa Lubelskiego. W prestiżowym gronie wyróżnionych znalazła się Teresa Madej, działaczka społeczna, animatorka kultury, pomysłodawczyni zamojskiej Alei Sław.

Na tej liście znalazły się nazwiska pań reprezentujących różne dziedziny - świat kultury, nauki, biznesu, sportu i polityki. Głosami (SMS) Czytelników i Internautów zostaną wybrane spośród nich te, których dokonania uwiecznione zostaną na stronach wyjątkowej książki.

Na liście 100 najbardziej wpływowych kobiet znalazły się zarówno panie, które odnoszą sukcesy w biznesie, jak i kobiety, które prowadzą fundacje i stowarzyszenia, działaczki społeczne, polityczne i samorządowe, a także przedstawicielki świata kultury, nauki i sportu.

- Wszystkie te kobiety łączy jedno - zaangażowanie w sprawy naszego regionu, energia i skuteczność w działaniu, dążenie do sukcesu nie tylko osobistego, ale także społeczności, w której działają. Każda z tych pań ma na swoim koncie osiągnięcia i zasługi, obok których nie można przejść obojętnie - mówi Katarzyna Borek, dziennikarka i koordynatorka projektu. I dodaje: - Wszystkie panie są autorytetami w swoich dziedzinach, są szanowane i podziwiane, a ich głos jest ważny. Przez to są wpływowe – kształtują życie naszego regionu.

Nasza redakcja prezentuje sylwetkę nominowanej w plebiscycie Teresy Madej z Zamościa, która udzieliła odpowiedzi na pytania „Kuriera Lubelskiego”.

Jest Pani inspiracją i wzorem do naśladowania dla wielu kobiet. A kto był lub co było dla Pani takim wzorem, inspiracją?

Dziękuję za miłe słowa. Inspiruje i fascynuje mnie Zamość. Idealne miasto renesansu zachwyca mnie i motywuje do działania, ale również do poznawania siebie i swoich możliwości. Tu z sukcesem urzeczywistniam swoje cele i marzenia. Moim mentorem jest człowiek renesansu, wielki wizjoner, Jan Zamoyski, kanclerz i hetman wielki koronny, fundator Zamościa, sprawujący mecenat nad nauką i sztuką. Po latach postanowiłam zrewanżować się miastu za jego hojność moją aktywnością pro publico bono. Miasto doceniło moje zaangażowanie, przyznając mi tytuł Animatora i Ambasadora Kultury Zamościa.

Czy zawsze była Pani osobą odważnie realizującą swoje życiowe założenia? Co Pani w tym pomagało? A może przestała Pani bać się sięgać po swoje marzenia i walczyć o swoje wartości w konkretnym momencie życia? Jeśli tak, jaki to był ten punkt przełomowy?

Odwagę zawdzięczam rodzicom i dziadkom, którzy byli społecznikami. Pomagała i pomaga mi także wiedza wyniesiona z książek, które od zawsze są moim „rajem” i którym zaufałam oraz znajomość historii Polski oraz historii Zamościa. Wszystko, czego się nauczyłam i co przeżyłam, ma swój związek z książkami – moje fundamentalne wartości, doza ryzyka, mądrość i poczucie piękna. Przed wieloma laty powiedziałam, że chciałabym przeżyć życie, zachowując wrażliwość dziecka. Podbudowały mnie studia na KUL, szczególnie przedmiot Public Relations, czyli szuka osiągania harmonii z otoczeniem poprzez wzajemne porozumienie, oparte na prawdziwej i pełnej informacji. Moja odwaga bierze się również z roli przewodnika i pilota turystycznego, którą wzmocniłam prawie dwudziestoletnią pracą dziennikarza. Realizując projekt, nie rozważam, że czeka mnie zbyt dużo pracy i że nie podołam. Uważam, że człowiek zdolny jest wykonać wszystko i dobrze, jeśli ma „talent” do życia, pięknego życia! Powiem żartem, że skupiam się nad uczynieniem ze swego życia „arcydzieła”. To wszystko, co dobre w moim życiu, dzieje się dzięki pomocy rodziny, przyjaciół, znajomych i wielu, wielu, wielu osób oddanych Zamościowi.

Co w obecnym świecie może być, według Pani, siłą napędową pozytywnych zmian – w wymiarze osobistym, społecznym?

Wszyscy marzymy i czekamy na pozytywne zmiany. Nie mamy jednak stuprocentowego remedium na tę siłę napędową, która mogłaby to spowodować. Według mnie, należy oprzeć się na zasadzie nieczynienia drugiemu, co dla nas jest niemiłe, czyli szlachetność postawy życiowej, zrozumienie drugiego, empatia, wyobraźnia i odpowiedzialność, a także wyzbycie się nienawiści. Każdy człowiek ma jedno życie. I każdy człowiek powinien dążyć do tego, aby pozostawić po sobie dobre czyny, bo to z nich jesteśmy rozliczani. Każdy z nas ma przypisaną rolę, funkcję, z których powinien wywiązać się tak, aby innego nie skrzywdzić.

Dlaczego potrzebujemy głosu i siły kobiet wpływowych – liderek zmian, idei, działań w różnego rodzaju środowiskach, dziedzinach?

Głos i siła kobiet są istotne dla harmonijnego życia każdej wspólnoty. Wynika to choćby z historii świata. Kobiecość to rodzaj wewnętrznej wrażliwości na otoczenie. Kobiety dysponują mocno zaznaczonym wewnątrz własnej świadomości poczuciem siły i delikatności. Bliski jest im niezbędny w dobrym świecie humanizm, aby umiejętnie, bez ortodoksji, równoważyć emocje i tarcia społeczne. Postawa dobrej, zaufanej liderki staje się zaraźliwa i może tylko korzystnie wpływać na inne kobiety, a nawet mężczyzn. Podstawą jest, aby wyznaczająca kierunki, realizująca idee liderka, potrafiła być ciągle jedną z nas!

***

Więcej informacji o Teresie Madej : Zamościopedia - MADEJ TERESA animatorka i promotorka kultury Zamościa, regionalistka (zamosciopedia.pl)

***

Teresa Madej znalazła się w pierwszej dziesiątce 100 Najbardziej Wpływowych Kobiet Województwa Lubelskiego. Głosowanie trwa do 24 października 2024 roku, do godz. 21.00.

Jeśli ktoś z Państwa chciałby udzielić jej wsparcia i zagłosować na Teresę Madej, twórczynię zamojskiej „Alei Sław”, podajemy informację o sposobie oddania głosu.

W SMS na numer 7303 należy wpisać: KLB.98
Koszt jednego SMS to 3,69 zł z VAT.
https://kurierlubelski.pl/teresa-madej/pk/6902375

Jak już nam wiadomo, w przyszłym roku odbędzie się kolejna, XVIII edycja „Alei Sław”.

W imieniu Teresy Madej serdecznie dziękujemy!