Na początku marca, w Zamościu odbędzie się konferencja na szczeblu ministerialnym, dotycząca reaktywacji połączenia kolejowego Warszawa – Lwów – poinformował dzisiaj prezydent Marcin Zamoyski. Do Zamościa mają przyjechać: Vladimir Kozak, minister infrastruktury Ukrainy, wicepremier Janusz Piechociński, wojewodowie mazowiecki i lubelski, posłowie i europosłowie związani z naszym regionem. Czy jednak w tych planach jest linia kolejowa biegnąca przez Zawadę? Wydaje się, że nawet ubiegłoroczne EURO, nie wywołało takiego zainteresowania inwestycjami infrastrukturalnymi w kolejnictwie na pograniczu ukraińsko-polskim. Teraz na Ukrainie planują remonty i budowę nowych linii. Premier Nikołaj Azarow zapowiedział, że jeszcze w tym roku jakość i sprawność ruchu pasażerskiego i towarowego na Ukrainie mają być znacznie ulepszone. Za realizację tych planów ma być ukraiński minister infrastruktury Vladimir Kozak. Plany rządu naszego wschodniego sąsiada pokrywają się z działaniami ministra Nowaka, który pod koniec ubiegłego roku zapowiedział finansowanie poważnych zmian na polskiej kolei. Poprawa jakości obsługi, wymiana taboru czy - co najważniejsze - remonty torowisk. Pierwszego dnia lutego Ministerstwo Finansów wydało zgodę na zapewnienie finansowania projektów rewitalizacji linii kolejowych. Bez zgody ministra Rostowskiego Polskie Linie Kolejowe nie mogły podpisać umów z wykonawcami. Planowana w Zamościu konferencja jest, więc wynikiem zbiegu kilku decyzji. Prezydent Marcin Zamoyski , w trakcie konferencji prasowej, która odbyła się w poniedziałek 11 lutego, wyraził opinię, że otwarcie na Lwów byłoby wspaniałą sprawą, a pieniądze na budowę szybkiej, nowoczesnej linii kolejowej z Warszawy do Lwowa są możliwe do wzięcia z programów transgranicznych. Jednak o czym mowa? O linia kolejowej nr 69, łączącej stację Rejowiec ze stacją Hrebenne czy o linii kolejowej 7, łączącej Warszawę z Dorohuskiem. Dla przypomnienia, linia kolejowa nr 7 znajduje się w najkrótszym ciągu korytarza kolejowego łączącego Warszawę z Kijowem. Może pełnić ważną rolę w wymianie handlowej i rozwoju współpracy gospodarczej z Ukrainą, ale i pobudzić do rozwoju Lubelszczyznę. Od, co najmniej, 2004 roku trwają zabiegi posłów i europosłów, władz lokalnych o dofinansowanie remontu tej linii. Zamość, może bardziej Zawada to przystanek na linii kolejowej nr 69. Daleko od niej do - jak mi się wydaje - połącznia kolejowego Warszawa - Lwów, czyli słynnej linii kolejowej nr 7. W 2008 roku ówczesne Ministerstwo Infrastruktury informowało, że strategiczne plany inwestycyjne do 2013 roku nie dają możliwości modernizacji linii kolejowych położonych poza korytarzami transportowymi bądź niebędących przedmiotem umów międzynarodowych. Linia Warszawa-Dorohusk-Lwów nie jest wpisana w sieć TEN-T, transeuropejskich korytarzy transportowych.
2013-02-11 20:00:00