Wczoraj Dziennik Wschodni, a dzisiaj Gazeta w Lublinie podejmują temat Baru Sława z ul. Solnej w Zamościu. Cytowana w mediach Janina Kalinowska, przewodnicząca zamojskiego Stowarzyszenia Upamiętnienia Polaków Pomordowanych na Wołyniu, żąda usunięcia napisów i symboli związanych z ukraińskimi nacjonalistami spod znaku OUN-UPA. Dla niej „to hasło było wezwaniem ukraińskich nacjonalistów (…) na czele z Banderą, do masowych, krwawych mordów Polaków na Wołyniu, ziemi zamojskiej i nie tylko”. O pomoc w usunięciu nazwy i tryzuba Kalinowska zwracała się nawet do Urzędu Miasta. Paweł Lewenda, właściciel baru przy ul. Solnej rozmawiał z "Dziennikiem Wschodnim" ale nic nie wie, że dzisiaj (25 stycznia) informacja o „Sławie” znalazła się również w Gazecie w Lublinie i na stronie głównej serwisu gazeta.pl. Jak twierdzi jego bar nie ma żadnych konotacji politycznych. W Zamościu studiuje – na dwóch uczelniach – prawie 400 studentów z Ukrainy. W ciągu roku, według danych szacunkowych, zostawiają w mieście ponad 4 mln zł.
2012-01-25 12:00:00