Ryszard Gliwiński, Wójt Gminy Zamość napisał na swoim oficjalnym Blogu Wójta Gminy Zamość List otwarty do Parlamentarzystów RP w sprawie oświaty.
Wójt zaadresował swój list szczególnie do Jerzego Chróścikowskiego Senatora RP, Sławomira Zawiślaka Posła na Sejm RP, Mieszkańców Gminy Zamość i parlamentarzystów z okręgu wyborczego nr 7.
Rozpoczął go słowami - W imieniu Samorządu Gminy Zamość zwracam się z prośbą o podjęcie pilnych inicjatyw parlamentarnych i politycznych mających na celu zmianę zasad finansowania realizacji gminnych zadań z zakresu oświaty i wychowania. Celem ich powinno być przywrócenie udziału finansowego Gmin w zadaniu do poziomu z lat 2009 — 2017, czyli około 20%. Aby to osiągnąć, konieczne jest zwiększenie w 2020 roku i kolejnych latach części oświatowej subwencji ogólnej dla Gmin oraz dotacji na realizację zadań z zakresu wychowania przedszkolnego.
Sytuacja, jaka powstała przy projektowaniu budżetowym 2020 roku, nie pozwala optymistycznie myśleć o spełnianiu oczekiwań Mieszkańców poprawiających warunki życia w Sołectwach Gminy — budowie dróg, chodników, oświetlenia ulicznego, wodociągów itd. Stanowi także realne przyszłe zagrożenie dla możliwości udziału w projektach wspieranych finansowo z rządowego programu Fundusz Dróg Samorządowych oraz wykorzystania unijnych pieniędzy perspektywy finansowej lat 2021 — 2027.
Podstawowym źródłem obecnej sytuacji w gminnych finansach jest nagły, ponad dwukrotny w latach 2018-2020 wzrost udziału finansowego Gminy w realizacji zadań z zakresu oświaty i wychowania. Spowodowało to stopniowe zmniejszanie środków przeznaczanych na inwestycje, a w rezultacie dodatkowe zadłużenie budżetów.
Obrazują to poniższe tabele. Zestawienie nr 1 przedstawia skalę wzrostu wydatków bieżących w realizacji zadań z zakresu oświaty i wychowania. Zestawienie nr 2 dokumentuje wzrost zaangażowania gminnych środków własnych w realizację tych zadań. Spośród 7 298 944 zł wzrostu wydatków lat 2018 — 2020 Gmina ze środków własnych sfinansowała aż 5 594 196 zł (77%). Zestawienie nr 3 jest zaprzeczeniem publicznie przekazywanych informacji, że zwiększone wydatki budżetów Gmin równoważą wielokrotnie zwiększone dochody przekazywane Gminom z budżetu Państwa. Oświata i wychowanie przedszkolne to tylko część gminnych zadań opisanych w ustawie o samorządzie gminnym. Wzrost wszystkich wydatków bieżących budżetów Gminy jest znacznie większy od przyrostu dochodów przekazywanych z budżetu Państwa, które stanowią około 70% wszystkich dochodów bieżących Gminy. Zestawienie nr 4 obrazuje w układzie całościowym relację pomiędzy dochodami i wydatkami bieżącymi gminnych budżetów lat 2018 — 2020.
0
0
0
0
0
0
3 2
Wszystko pięknie, ale... Wójt nie zająknął się nawet o winie gminy co do stanu oświaty w Gminie Zamość. Nauczyciele, dyrektorzy szkół, urzędnicy i wójt swoimi działaniami pwodują odpływ dzieci ze szkół gminnych. Kasy byłoby znacznie więcej gdyby około 35-40% dzieciaków z terenu gminy uczęszczało do szkół w gminie, a nie dojeżdżało do Zamościa, czy innych gmin, a z tym się wiąże przekazanie subwencji oświatowej do tamtych gmin. Tu leżą pieniądze. Dlaczego dzieci nie chodzą do szkół pod przysłowiowym nosem? A to trzeba by się przyznać do porażek w zarządzaniu, wymaganiu od nauczycieli i do niereagowania na patologię w szkołach gminnych. 12:29, 19.01.2020
3 1
moje jadą ze mną razem do szkoły, pod samą szkołę w Zmc 19:47, 19.01.2020
0 0
W Kalinowicach od lat rodzice piszą skargi i wnioski co do działań dyrekcji szkoły i części nauczycieli. Rekacja gminy i radnych jest taka, że skargi są cały czas odrzucane, a problem nadal istnieje, bo skargi się powtarzają, a rodzice na portalach piszą o niecnych poczynaniach kadry w tej szkole. Czy tak to powinno wyglądać? 10:15, 20.01.2020
0 0
Panie Wójcie trzeba umieć zarządzać bogatą gminą a nie pisać pisma o wparcie finansowe. A może trzeba gminę zlikwidować? Będzie i lepiej i taniej. 13:11, 21.01.2020
0 0
Nie stawiałbym zarzutu p. Wójtowi co do pism o wsparcie, bo to jest w interesie gminy. Bardziej mnie interesuje dlaczego gmina pozwala aby subwencja odpływała do innych gmin wraz z uczniami, którzy nie chcą uczęszczać do gminnych szkół. Skoro to są małe szkoły, wszyscy się znają, to i można dotrzeć indywidualnie do ucznia, zainspirować go, zachęcić, wyzwolić talenty i pasje. To jest łatwiejsze niż w molochach po kilka klas równoległych, gdzie nauczyciele nawet nie znają swoich uczniów. Może jednak czas zacząć wymagać od nauczycieli i dyrekcji? Może zreorganizować szkoły i niektóre połączyć zwłaszcza z sąsiednich wsi co da nauczycielom pełny etat i bezpieczeństwo oraz pełnię zaangażowania w swoją pracę na rzecz danej szkoły, ograniczy koszty utrzymania kilku budynków zamiast jednego. A co więcej, nawet po połączniu szkół, to i tak będzie mniej uczniów i można zastosować indywidulane podejście do ucznia niż w wielkich zbiorowych szkołach typu np. ta na Karolówce, która w głównej mierze zabiera uczniów z gminy i pomimo takich ilości uczniów, jakość kształcenia nie odbiega od standardów gminnych. To znaczy, że coś jest z organizacją, wymaganiami i podejściem personelu. Czas to zmienić. Boi się Pan decyzji? 15:39, 21.01.2020