Zamknij

Tomaszów Lubelski: Wjechał w stos drzewa, a potem uciekał przed policjanatami. Miał ponad 1,5 promila

07:37, 23.07.2019 Redakcja Aktualizacja: 09:52, 23.07.2019
Skomentuj

22-latek z Tomaszowa Lubelskiego jechał mercedesem całą szerokością jezdni, po czym zjechał na pobocze prosto w stos drzewa opałowego. Jak się okazało miał ponad 1,5 promila alkoholu, nigdy nie posiadał uprawnień do kierowania, a samochód, który prowadził nie należał do niego. Ukradł go z jednej posesji podczas nieobecności właściciela.

Do  zdarzenia doszło w niedzielę tuż po godz. 23:00. Dyżurny tomaszowskiej policji otrzymał zgłoszenie, że ulicą Armii Krajowej w Tomaszowie Lubelskim kierowca porusza się całą szerokością jezdni. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce zobaczyli samochód marki Mercedes, który stoi na poboczu drogi w stosie drzewa opałowego, a za nim ukrywającego się mężczyznę. Kiedy policjanci wyszli z radiowozu ten ruszył do ucieczki. Dzięki szybkiej reakcji mundurowych mężczyzna został zatrzymany. Jak się okazało miał wiele powodów, by nie trafić w ręce stróżów prawa. 22-latek z Tomaszowa Lubelskiego jechał na "podwójnym gazie".

    Badanie stanu trzeźwości wykazało ponad 1,5 promila alkoholu w jego organizmie. Ponadto nie posiadał nigdy uprawnień do kierowania. W trakcie czynności funkcjonariusze ustalili, że samochód nie należy do kierującego. Mężczyzna kilka godzin wcześniej bezczelnie ukradł go z jednej z posesji w Tomaszowie Lubelskim podczas nieobecności właściciela. Mężczyzna został zatrzymany i osadzony w policyjnej izbie zatrzymań. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.

(źródło: KWP w Lublinie)

(Redakcja)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%