57-letni pieszy został przewieziony do szpitala, po tym jak przechodząc przez oznakowane przejście dla pieszych został potrącony przez kierującego renault.
Wczoraj (3 lutego) ok. godziny 10:30 dyżurny zamojskiej komendy został powiadomiony o zdarzeniu drogowym z udziałem pieszego na ul. Legionów w okolicy skrzyżowania z ul. Kilińskiego. Pracujący na miejscu policjanci wstępnie ustalili, że 36-letni mieszkaniec Zamościa kierując pojazdem marki Renault potrącił przechodzącego przez oznakowane przejście dla pieszych mężczyznę. Kierujący jechał w kierunku Lublina, natomiast pieszy przeszedł już przez jedną cześć jezdni, wysepkę oraz pas jezdni do skrętu w lewo, gdzie stały pojazdy oczekując na możliwość zjazdu w ul. Kilińskiego i został potrącony na prawym pasie do jazdy na wprost.
Pieszy, 57-letni mieszkaniec Zamościa został przewieziony do szpitala. Policyjne badanie trzeźwości wykazało, że zarówno pieszy, jak i kierujący renault byli trzeźwi.
0
0
0
0
0
0
5 0
To straszne co się stało. Ale od kiedy można wychodzić zza stojącego pojazdu nie rozglądając się? 30, 20, 10 lat temu uczyło się dzieci i dorosłych, że się mają rozejrzeć a teraz telewizja tzw. "niereżimowa" uczy, że można wchodzić na przejście, nawet nie patrząc czy coś jedzie. Pieszy nie ma obowiązku nosić odblasków, może się ubrać w kolorze asfaltu i nikt mu nic nie zrobi. Pieszy nie musi się rozglądać. Pieszy nie musi robić nic ma tylko prawa, ja jak chodzę po chodnikach, to wczuwam się w sytuację kierowców, bo znam przepisy i prawa fizyki. Niestety kierowca dla większości pieszych jest bandytą, bo ma wiedzieć, że ktoś wyjdzie zza samochodu albo że idzie w nocy ubrany w kolory maskujące, albo że zamierza wejść na przejście idąc prosto - takie zdolności paranornalne powinien mięć... Jadąc nawet 10 km na godzinę jak ktoś wchodzi na maskę to nie ma szans się zatrzymać przed nim. A jeśli będą przepisy że to pieszy ma mieć pierwszeństwo to należy porzucić samochody, bo nie da się jeździć po mieście gdzie piesi chodzą jeden za drugim w odległości kilku metrów, a przejścia są co kilkaset metrów. Wtedy trzeba będzie wyłącznie stać przed przejściami i to piesi będą umieli puszczać kierowców, bo miasto stanie w korku. ? 18:40, 04.02.2020