"Myślę, że można to podsumować jednym stwierdzeniem: doszło do aktu terroru, aktu terroru, który jest skierowany nie tylko wobec tych osób, które pracują w powiatowej inspekcji (sanitarnej), ale to jest akt terroru wobec państwa" - powiedział w Zamościu minister zdrowia.
Doszło do aktu terroru, który jest skierowany nie tylko wobec osób, które pracują w powiatowej inspekcji sanitarnej, ale także wobec państwa - oświadczył w poniedziałek minister zdrowia Adam Niedzielski, odnosząc się do podpalenia punktu szczepień w Zamościu.
Jak dodał, celem tych ataków jest zniechęcenie do szczepień, a to w obliczu zbliżającej się czwartej fali oznacza m.in. ryzyko lockdownu i wprowadzenia dodatkowych obostrzeń.
O sprawie podpalenia mobilnego punktu szczepień oraz siedziby sanepidu w Zamościu (woj. lubelskie) premier Mateusz Morawiecki, wraz z Komendantem Głównym Policji gen. insp. Jarosławem Szymczykiem, poinformowali na poniedziałkowej konferencji prasowej. Szef KGP przekazał wówczas, że sprawą podpaleń zajmuje się specjalna grupa operacyjno-dochodzeniowa. "Mamy zabezpieczone monitoringi. Prowadzimy bardzo intensywne czynności zmierzające do spersonalizowania, ustalenia i zatrzymania sprawcy tego niezwykle bulwersującego, bandyckiego ataku" - dodał. (PAP)
autorki: Karolina Kropiwiec, Renata Chrzanowska
kkr/ ren/ mir/
promocja miasta?09:54, 03.08.2021
0 0
terrorysci w Zamosciu? a myslalem ze to bezpieczne miasto, dziwna ta promocja miasta, co prawda cały swiat o nas usłyszy ale czy w dobrym świetle? 09:54, 03.08.2021