Zamknij

Odnaleziona Strażacka Piosenka

15:38, 13.04.2021 mł. bryg. Andrzej Szozda, oficer prasowy Komendy Miejskiej PSPw Zamościu Aktualizacja: 15:39, 13.04.2021
Skomentuj źródło: Archiwum Państwowe w Zamościu, Samochód m-ki dodge Straży Pożarnej w Zamościu, ok. 1945 r. Fotografię przekazał do Archiwum p. Tadeusz Sobczuk. źródło: Archiwum Państwowe w Zamościu, Samochód m-ki dodge Straży Pożarnej w Zamościu, ok. 1945 r. Fotografię przekazał do Archiwum p. Tadeusz Sobczuk.

Podczas przeszukiwania zasobów archiwalnych, związanych z tworzeniem monografii Staży Pożarnej w Zamościu, w jednym z numerów Lubelskiej Gazety Strażackiej z 1930 r., natrafiono na słowa piosenki Jana Łuczyńskiego, późniejszego inspektora wojewódzkiego Związku Wojewódzkiego Straży Pożarnych. Słowa, które w dość humorystyczny sposób przedstawiają ścieżkę zawodową w straży pożarnej.

 

A kto chce rozkoszy użyć,

Niech idzie do straży służyć.

Tam dostanie mundur nowy,

Topór, hełm i pas bojowy.

Na początek – starą modą,

Mianują go woziwodą.

Później przydział do sikawki:

Ciężka praca, nie zabawki.

Wreszcie topornikiem będzie,

Co być musi pierwszy wszędzie.

A gdy się postawi kantem,

Mianują go wnet sierżantem.

A jak kiedy spadnie z dachu –

Srebrny medal przypną, brachu!

Przesłużywszy lat czterdzieści –

Lżejszą służbę masz nareszcie.

Bo gdy nos się styka z brodą,

Znów zostaniesz woziwodą!

 

(mł. bryg. Andrzej Szozda, oficer prasowy Komendy Miejskiej PSPw Zamościu)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%