Granat moździerzowy wyłowił z rzeki Wieprz miłośnik wędkowania spinningowego. Natychmiast o znalezisku powiadomił policjantów z Nielisza, a mundurowi patrol saperski, który zneutralizował zagrożenia.
W sobotę do Posterunku Policji w Nieliszu przyszedł mężczyzna i poinformował, że w niedalekiej odległości od posterunku wędkując na rzece Wieprz wyłowił niewybuch najprawdopodobniej z czasów drugiej wojny światowej.
-Zgłaszający wskazał policjantom miejsce, gdzie położył nietypowy połów. Mundurowi do czasu przyjechania powiadomionych o znalezisku saperów zabezpieczali teren przed zbliżaniem się do niewybuchu zaciekawionych osób postronnych. Okazało się, że odnaleziony przedmiot to granat moździerzowy kal. 82 mm. długości około 30 cm. Jego neutralizacją zajął się wojskowy patrol rozminowania. - informuje asp. Dorota Krukowska - Bubiło z KMP w Zamościu.
(źródło: KWP w Lublinie)
KL11:34, 29.07.2019
0 0
A nie prościej było zanieść ten niewybuch na posterunek? 11:34, 29.07.2019
Anna12:27, 29.07.2019
0 0
NIE! Kategorycznie nie wolno znalezionych niewybuchów/niewypałów podnosić, odkopywać, przenosić, a także wrzucać ich do ognia, ani do miejsc takich jak stawy, jeziora, rowy! Człowiek wyłowił, położył i poszedł zgłosić (poszedł, może nie miał telefonu) - prawidłowo się zachował. 12:27, 29.07.2019
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu roztocze.net. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas lub użyj przycisku Zgłoś komentarz