Podróbki nie trafią na rynek

Funkcjonariusze lubelskiej Służby Celno-Skarbowej udaremnili nielegalne wprowadzenie do obrotu podrabianej odzieży i akcesoriów modowych.

To wynik kontroli przeprowadzonej w jednym ze sklepów w Zamościu.

Wśród zatrzymanych towarów są m.in. torebki, portfele, spodnie oraz bluzy.

Za wprowadzanie do obrotu podrabianych towarów, gdy osoba uczyniła sobie z tego stałe źródło dochodów, grozi odpowiedzialność karna.

Funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej z Zamościa prowadzili kontrole ukierunkowane na ochronę własności intelektualnej i przemysłowej. W jednym z zamojskich sklepów, wśród oferowanych do sprzedaży towarów, natrafili na podróbki. Były to torebki, portfele, opaski na włosy, bluzy, bluzki, getry i komplety sportowe – w sumie ponad 160 szt. towarów z bezprawnie naniesionymi znakami towarowymi światowych firm modowych.

Gdyby towar był oryginalny jego wartość wynosiłaby około 300 tys. zł. Już wstępne oględziny potwierdziły, że oryginalny jednak nie jest. Uwagę kontrolujących zwróciła m.in. niska cena odzieży i galanterii skórzanej – kilkadziesiąt razy niższa niż produktów markowych. Także jakość wykonania odbiegała od standardów towarów oryginalnych.

Funkcjonariusze zatrzymali nielegalny towar. Postępowanie w sprawie prowadzi komórka dochodzeniowo-śledcza Lubelskiego Urzędu Celno-Skarbowego.

Handel podróbkami to kradzież

Warto podkreślić, że handel podróbkami to kradzież czyjejś wartości intelektualnej. Zatrzymując towary podejrzane o naruszenie praw własności intelektualnej Krajowa Administracja Skarbowa wspiera uczciwych przedsiębiorców, dba o prawa twórców oraz chroni konsumentów.

Za wprowadzanie do obrotu podrabianych towarów, gdy osoba uczyniła sobie z tego stałe źródło dochodów, grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 5 lat.